Po tym, jak Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła program Batory i okazało się, że choć efektów brak, koszty tej inwestycji-widmo pochłonęły już 14 mln zł, pojawiły się pytania o zasadność tej budowy. „Zrobiliśmy w Polsce bardzo dużo. S*ał kot tę stępkę” – stwierdziła wulgarnie Małgorzata Jacyna-Witt, radna PiS w zachodniopomorskim sejmiku i szefowa rady nadzorczej spółki Stocznia Szczecińska, wzbudzając poruszenie komentatorów a wśród nich także byłego premiera Donalda Tuska.
Założenie programu Batory było takie, że mają powstać co najmniej dwa promy, każdy z nich o długości przekraczającej 220 m. W 2017 r. premier wbił nit w stępkę pod budowę promu. Co udało się zrobić? Niewiele. Za to, jak wynika z opublikowanego w maju raportu Najwyższej Izby Kontroli, dotychczasowe prace od 2016 r. kosztowały już 14 mln zł. Izba wytyka autorom projektu brak zapewnienia finansowania, położenie stępki bez kontraktu, nierozliczenie 10 mln zł zaliczki i wydanie 4 mln zł na obsługę prawną i konsultacje. W dodatku ustalone parametry promu uniemożliwiają zbudowanie go w Stoczni Szczecińskiej.
Sprawa wywołała gorącą dyskusję na Twitterze. „A co tam w Stoczni, mówią, że zabierają stępkę promu do Gdańska. Czy Rada Nadzorcza coś powie stoczniowcom?” – zapytał radną PiS użytkownik Twittera.
Co z programem Batory? „Gdyby Platforma…”
„Gdyby Platforma nie zlikwidowała stoczni w Szczecinie, a następnie gdyby nie zablokowała budowy statków do 2019 r., to już dawno mielibyśmy nowe statki. A tak, to budujemy na razie dok dla stoczni remontowej za 130 mln zł przy współpracy z prywatnymi kooperantami. Łyso?” – odbiła piłeczkę polityk.
„A nawet jak, to co z tego? Jaki problem? Co Pana to obchodzi? Pana stępka?” – odpowiedziała kolejnym pytaniem Jacyna-Witt.
„PO zablokowało w stoczni produkcję statków do 2019 r. Ile razy jeszcze mam to tłumaczyć? Zrobiliśmy w Polsce bardzo dużo. S*ał kot tę stępkę” – stwierdziła na koniec Jacyna-Witt.
Nie wiem. Nie jestem prezesem stoczni. A nawet jak, to co z tego? Jaki problem? Co Pana to obchodzi? Pana stępka?
— M Jacyna-Witt (@JacynaWitt) May 30, 2021
„S*ał kot tę stępkę”. Tusk drwi
Na wulgarny wpis radnej, który wywołał oburzenie w mediach społecznościowych jako przejaw arogancji władzy wobec obywateli, zareagował Donald Tusk. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej opublikował na Twitterze ironiczny post. To zdjęcie kota opatrzone pytaniem: „Gdzie jest ta stępka?”.
Gdzie jest ta stępka? pic.twitter.com/RTCpReP5PH
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 31, 2021
Jacyna-Witt odpowiedziała Tuskowi. „Tam, gdzie nie miało być stoczni, bo ją Platforma Obywatelska najpierw zlikwidowała, potem pozwoliła na wywiezienie maszyn na złom, a potem zablokowała budowę statków do 2019 roku. Stocznia w Szczecinie na szczęście jest i ma się coraz lepiej. Buduje za 130 mln dok dla MSR Gryfia” – napisała.
„Czyżby komuś zależało na ponownym zaoraniu stoczni szczecińskich? Bo skąd ten wściekły atak i podważanie wiarygodności MSR Gryfia i Stoczni Szczecińskiej Wulkan? Obydwie pracują, mają zlecenia, zatrudniają pracowników. Więc o co chodzi? Przecież nie o jakąś nic nie znaczącą stępkę” – pisała jeszcze później w sieci.
Czyżby komuś zależało na ponownym zaoraniu stoczni szczecińskich? Bo skąd ten wściekły atak i podważanie wiarygodności MSR Gryfia i Stoczni Szczecińskiej Wulkan? Obydwie pracują, mają zlecenia, zatrudniają pracowników. Więc o co chodzi?Przecież nie o jakąś nic nie znaczącą stępkę
— M Jacyna-Witt (@JacynaWitt) May 31, 2021
Źródło: fakt.pl
