Wiadomości

Przyłębska blokuje Ziobrę w sprawie zbrodni komunistycznych. Szykuje się awantura na prawicy

Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej odrzucił skargę Zbigniewa Ziobry w sprawie przedawnienia niektórych zbrodni komunistycznych – dowiedział się Onet. Chodzi o przestępstwa zagrożone karą do 5 lat więzienia. Jak słyszymy, decyzja TK wywołała szok w Ministerstwie Sprawiedliwości. Mowa jest nawet o „skandalu”. W sobotni poranek mocno krytyczny komunikat wydała Prokuratura Krajowa, w którym potwierdziła informacje Onetu o odrzuceniu skargi przez TK.

Przyłębska blokuje Ziobrę w sprawie zbrodni komunistycznych. Szykuje się awantura na prawicy

  • Zbigniew Ziobro chciał uznania za niekonstytucyjne konkretnych przepisów Kodeksu Karnego, a także ustawy o IPN z 1998 roku, które w praktyce uniemożliwiały ściganie w wolnej Polsce przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego państwa zagrożonych karą od 3 do 5 lat więzienia
  • Wśród tych przestępstw są pobicia, czy znęcanie się nad opozycjonistami przez funkcjonariuszy SB, np. w Radomiu czy Ursusie w 1976 roku
  • Jak słyszymy, otoczenie Zbigniewa Ziobry jest zszokowane tą decyzją i argumentami przytoczonymi przez Trybunał
  • Prokuratura Krajowa wydała komunikat, w którym krytykuje decyzje TK. Argumenty, które użył TK nazywa sprzecznymi oraz irracjonalnymi

Decyzja Trybunału dotarła właśnie do Prokuratury Krajowej. Na stronie internetowej TK nie ma jednak na razie po niej śladu.

W tej sprawie Trybunał Konstytucyjny zwlekał ponad trzy lata. Z informacji Onetu wynika, że postępowanie zostało ostatecznie umorzone. – To skandal – mówi nasz rozmówca z okolic Ministerstwa Sprawiedliwości.

Chodzi o skargę Prokuratora Generalnego z 2017 roku.

Zbigniew Ziobro chciał uznania za niekonstytucyjne konkretnych przepisów Kodeksu Karnego, a także ustawy o IPN z 1998 roku, które w praktyce uniemożliwiały ściganie w wolnej Polsce przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego państwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub wymiarowi sprawiedliwości i zagrożonych karą powyżej 3 lat i nieprzekraczających 5 lat, a także zbrodni komunistycznych zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Wśród tych przestępstw są pobicia, czy znęcanie się nad opozycjonistami przez funkcjonariuszy SB, np. w Radomiu czy Ursusie w 1976 roku.

Trybunał mówi „nie”

W myśl zakwestionowanych przepisów, karalność tych czynów przedawniła się już w połowie lat 90. XX wieku, czyli jeszcze przed wejściem w życie ustawy, która powołała Instytut Pamięci Narodowej i jego pion śledczy ścigający później m.in. twórców stanu wojennego.

Zbigniew Ziobro chciał, by Trybunał Konstytucyjny to zmienił. Tak się jednak nie stało. Sędziowie TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej umorzyli sprawę. Z informacji Onetu wynika, że Trybunał przyjął stanowisko bardzo podobne do tego zawartego w uchwale Sądu Najwyższego z 2010 roku.

SN uznał wtedy, że przestępstwa zagrożone karą do 5 lat więzienia, których dopuszczali się ludzie reżimu komunistycznego, przedawniły się.

Konsekwencją tamtej uchwały było umorzenie przez IPN wielu spraw, m.in. dotyczącej utrudniania w latach 1983-84 śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka przez milicję. Wcześniej IPN zarzucił przestępstwo utrudniania śledztwa 22 podejrzanym – w tym b. szefowi MSW gen. Czesławowi Kiszczakowi oraz oficerom SB i MO.

Tylko w 2011 roku podobny los spotkał aż 115 postępowań.

Ziobro we wniosku do TK napisał, iż uchwała Sądu Najwyższego była zbyt daleko idąca, gdyż nie uwzględnia ustalenia w Kodeksie karnym nowego terminu rozpoczęcia biegu przedawnienia jedynie w stosunku do pewnych kategorii przestępstw.

– Przy przyjętym przez SN rozumieniu tych przepisów stają się one niezgodne ze wskazanymi w niniejszym wniosku wzorcami kontroli – podkreślił.

Nasze źródła twierdzą, że Trybunał Konstytucyjny w sprawie ścigania zbrodni zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności uznał, że odpowiedni przepis ustawy o IPN utracił moc przy okazji nowelizacji tej ustawy z lipca 2020 roku.

Jak słyszymy, otoczenie Zbigniewa Ziobry jest zszokowane tą decyzją i argumentami przytoczonymi przez Trybunał. Jednym z nich miały być uchylone już dawno przepisy kodeksu karnego z 1969 roku.

Prokuratura krytykuje decyzję TK

W sobotę rano Prokuratura Krajowa wydała komunikat, w którym krytykuje decyzję TK. „Trybunał Konstytucyjny zablokował możliwość ścigania komunistycznych zbrodni i przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego. W efekcie bezkarni pozostaną sprawcy popełnionych w okresie PRL czynów zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności” – można w nim przeczytać.

„Trybunał uchylił się od merytorycznego rozpatrzenia wniosku Prokuratora Generalnego w tej sprawie, umarzając postępowanie. Zwlekał z zajęciem stanowiska przez prawie trzy i pół roku, zyskując pretekst do umorzenia postępowania ze względu na dokonaną w tym czasie zmianę ustawy o IPN. Jednocześnie uzasadnił umorzenie, odwołując się do uchylonego przepisu kodeksu karnego z 1969 roku. Uznał uchwalone w okresie PRL prawo za argument przeciw ściganiu przestępstw funkcjonariuszy komunistycznego państwa” – dodano.

„W odniesieniu do przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego państwa i zagrożonych karą powyżej 3 do 5 lat Trybunał Konstytucyjny przyjął sprzeczne z logiką stanowisko, że intencją ustawodawcy było wprowadzenie pustego przepisu, gdyż czyny takie uległy przedawnieniu już w momencie uchwalania regulacji w połowie lat 90. Trybunał powołał się przy tym na nieobowiązujący art. 105 § 1 pkt 3 Kodeksu karnego z 1969 roku, uzasadniając, że nie ustanowiono w nim wyjątków od biegu terminów przedawnienia w odniesieniu do przestępstw funkcjonariuszy komunistycznego reżimu. Biorąc pod uwagę czas uchwalenia tego przepisu, a więc okres PRL, jest to argument irracjonalny” – ocenia PK.

„W odniesieniu do ścigania zbrodni komunistycznych zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności Trybunał uznał, że art. 4 ustawy z 1a ustawy o IPN utracił moc wraz z nowelizacją tej ustawy z lipca 2020 roku. Ten argument czyni wewnętrznie sprzecznym stanowisko Trybunału, który jednocześnie wywodzi skutki prawne z uchylonego przepisu z 1969 roku. Użycie takiego argumentu stało się możliwe ze względu na prawie trzyipółletnią zwłokę Trybunału w odniesieniu się do wniosku Prokuratora Generalnego” – krytykuje nadal w komunikacie prokuratura.

Prokuratura uważa, że konsekwencją decyzji TK jest „odebranie prokuraturze możliwości ścigania znacznej części przestępstw popełnionych w okresie PRL przez funkcjonariuszy komunistycznego reżimu”.

Bodnar też skarżył

W styczniu 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał identyczne postanowienie ws. bardzo podobnej skargi Rzecznika Praw Obywatelskich. Adam Bodnar również kwestionował przepisy dotyczące przedawnienia niektórych przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy bezpieki w czasach PRL.

TK sprawę wówczas umorzył. Zdanie odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close