Syn był przetrzymywany w domu przez matkę przez blisko trzy dekady. Mężczyzna był izolowany od społeczeństwa i maltretowany psychicznie. Trudno uwierzyć, co działo się za zamkniętymi drzwiami. Gdy zaniepokojona krewna wezwała policję, horror wyszedł na jaw.
Syn kobiety był niedożywiony, nie miał zębów, niewyraźnie mówił, a jego ciało pokryte było ranami. Doświadczeni funkcjonariusze byli w szoku, nigdy wcześniej nie byli świadkami takiego dramatu. Mężczyzna stał się ofiarą osoby, którą najbardziej kochał – tak, jak mała Danielle Crockett, która w podobnym więzieniu spędziła niemal całe życie
Syn spędził 29 lat w domowym więzieniu
Matka mężczyzny była osobą nadopiekuńczą. Tłumaczyła to osobistymi dramatami z przeszłości. Gdy jej syn skończył 12 lat, zdecydowała, że nie będzie posyłać go do szkoły. Od tamtej pory nie widywał członków najbliższej rodziny.
Krewna przyznaje, że blisko trzy dekady wcześniej „próbowała przekonać pozostałych bliskich, że kobieta znęca się psychicznie nad dzieckiem. Nikt jej nie słuchał i po pewnym czasie zniechęciła się”. Zaczęła działać, gdy dowiedziała się, że 70-letnia dziś kobieta trafiła do szpitala.
Zaniepokoiła ją myśl, że syn pod nieobecność matki pozostał w domu sam. Postanowiła udać się na miejsce. Widok, który zastała, był przerażający. Mężczyzna siedział po ciemku w kącie, na kocu, który był jego posłaniem. Nie potrafił składnie złożyć zdania, a gdy zapaliła światło, wpadł w panikę.
-Przeżyłam szok. Nie potrafię nawet opisać tego, co zobaczyłam. Mieszkanie to jedno wielkie składowisko odpadów, od wielu lat nikt tam nie sprzątał – opowiadała.
– Matka potrafiła manipulować społeczeństwem przez te wszystkie lata. To straszne, że pozbawiła go całego życia – dodała.
Kobieta natychmiast wezwała karetkę, która przewiozła 41-latka do szpitala. Władze placówki zdecydowały się na powiadomienie o sprawie policji. Obecnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie bezprawnego przytrzymywania.
Matka została tymczasowo zatrzymana. Jest podejrzana o bezprawne pozbawienie wolności, uszkodzenie ciała syna i przyczynienie się do jego choroby. 70-latka twierdzi, że nie popełniła żadnego przestępstwa.
Jeśli stan przetrzymywanego mężczyzny na to pozwoli, zostanie poproszony o złożenie wyjaśnień w tej sprawie. To niejedyna wstrząsająca historia, o której pisaliśmy.
Źródło: pikio.pl