Bardzo niepokojące doniesienia docierają do nas z granicy polsko-białoruskiej. W rozmowie z Radiem Swaboda jeden z migrantów miał ujawnić, że służby białoruskie zbierają młodych mężczyzn, aby przygotować ich do siłowego sforsowania granicy.
Rozmowa z migrantem odbyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Do głównego przejścia miałoby dojść o godzinie 9:00 polskiego czasu.
Według migranta ludzie przebywający w obozowisku chcieliby przekroczyć granicę spokojnie. Do działań siłowych mają ich jednak nakłaniać Białorusini.
Jak twierdzi rozmówca, 15 listopada po 9:00 nastąpi masowa próba przebicia się przez granicę polsko-białoruską. Ma ona być koordynowana przez białoruskie służby.
Migrant twierdzi, że mężczyźni z obozowiska byli gromadzeni już w nocy. Zachęcano ich do przecinania drutów kolczastych i przedzierania się przez zasieki, co miało nie podobać się samym migrantom, którzy podobno dążą do pokojowego przedostania się na teren naszego kraju.
Mężczyzna, który udzielił informacji Radiu Swaboda powiedział, że wielu z młodych obozowiczów zostało przeprowadzonych przez białoruskie służby w głąb lasu.
Migrant, z którym rozmawiali dziennikarze przekazał, że sytuacja i nastroje w obozowisku są coraz gorsze. Warunki są bardzo trudne i wywołują rozpacz oraz skrajne zachowania.
Jak twierdził, służby białoruskie nie pozwalają znajdującym się na granicy ludziom opuścić miejsca, gdzie przebywają. To sprawia, że podejmują siłowe próby forsowania granicy.
Piotr Wawrzyk z MSZ poinformował w niedzielę, że wszystko wskazuje na to, iż na granicy szykuje się wzmożenie działań Białorusi mających na celu podsycanie zapału imigrantów do omijania zabezpieczeń.
– „Wszystko wskazuje na to, że optymistyczne scenariusze dotyczące działań Białorusi i presji migracyjnej są już nierealne” – powiedział.
– „Będzie następowała ich eskalacja” – dodał.
Źródło: twojenowinki.pl
