Film wzbudza wiele kontrowersji jeszcze przed premierą. Nowy obraz Jana Komasy przewidział zamach na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
Film pt. „Sala Samobójców. Hejter” to najnowsze dzieło Jana Komasy, które będzie miało swoją premierę w marcu tego roku. Jednak scenariusz i zdjęcia powstały dużo wcześniej. W scenariuszu pojawia się wątek zamachu na prezydenta, który jest łudząco podobny do ataku na Pawła Adamowicza. To niewiarygodne.
„Sala Samobójców. Hejter” opowiada historię Tomka, granego przez Macieja Musiałowskiego. To student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, który zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. To powoduje wiele komplikacji w jego życiu, a skrzywdzony chłopak planuje gorzką zemstę.
– Zdjęcia zakończyliśmy 22 grudnia 2018 roku i jedną z centralnych nici narracyjnych jest przygotowanie zamachu i zamach na prezydenta miasta. Trzy tygodnie później taki zamach się wydarzył – powiedział reżyser w rozmowie z dziennikarką, Joanną Sławińską.
Film wzbudził wiele kontrowersji
Jan Komasa dodał, że to niezwykły zbieg okoliczności, który jest dla niego wyjątkowo trudnym i ciężkim tematem. Cała ekipa, pracująca przy obrazie była w szoku, kiedy dowiedziała się o ataku na Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska został dźgnięty nożem 13 stycznia 2019 roku przez Stefana W.
– Imiona prezydenta i zamachowca w scenariuszu pokrywają się z tymi rzeczywistymi, a przecież powstał dużo wcześniej. A data premiery, którą mamy wpisaną od dwóch lat w papiery dystrybucyjne – 13 stycznia – pokrywa z datą zamachu. Dotknęło nas to, co się dzieje i wymyślaliśmy to jako political fiction i nagle się to wydarzyło! – wyznał Jan Komasa.
Film pojawi się w polskich kinach 6 marca. Fani nie mogą się już doczekać, żeby zobaczyć najnowsze dzieło Jana Komasy. Niedawno inny obraz reżysera pt. „Boże ciało” walczył o Oscara w kategorii „Najlepszy film międzynarodowy”.
Źródło: pikio.pl
