Andrzej Duda w połowie tygodnia wyjechał do prezydenckiego zamku w Wiśle, gdzie spędzał wolny czas na pobliskich stokach narciarskich. Spotkała go za to fala krytyki. W sieci pojawiły się dziś nagrania pokazujące wyjazd kolumny SOP z kurortu. W poniedziałek prezydent wróci do publicznych aktywności, organizując spotkanie w sprawie walki z pandemią.
- Pierwsze doniesienia o urlopie prezydenta pojawiły się w środę. Z nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych wynika, że głowa państwa opuściła Wisłę w niedzielę. „Nie wszyscy stoją w dwugodzinnym korku” – piszą internauci
- Prezydent skorzystał z czynnych stoków narciarskich w niecały tydzień po ich uruchomieniu. Przez ponad miesiąc zamknięte były z powodu epidemii
- „Andrzej Duda spotka się przedstawicielami sektora ochrony zdrowia, zaangażowanymi w zwalczanie skutków pandemii COVID-19” – czytamy w komunikacie Pałacu Prezydenckiego
Andrzej Duda przez ostatnie dni widziany był na beskidzkich stokach narciarskich, gdzie znajduje się prezydencka rezydencja. Tadeusz Papierzyński, kierownik Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Wiśle powiedział „Dziennikowi Zachodniemu”, że placówka nie otrzymała żadnego oficjalnego pisma o planowanym przyjeździe prezydenta. Jednak gazecie udało się uzyskać informację, że Andrzej Duda jeździł w środę w Wiśle, na Cieńkowie. Następnego dnia spotkał go tam reporter TVN24.
Prezydent wyjeżdża. Mieszkańcy Wisły narzekają
Wydaje się, że prezydent kończy swój kilkudniowy pobyt w kurorcie. Mieszkańcy Wisły w mediach społecznościowych narzekają w niedzielę na duży ruch samochodowy wokół miasta, a wśród nich pojawiły się informacje i nagranie kolumny aut SOP z dopiskiem „Nie wszyscy stoją w dwugodzinnym korku”. „A dzisiaj przejazd chodnikiem ulicą Konopnicką, aby ominąć korki…” – brzmi inny komentarz.
Urlop na świeżo otwartych stokach
Politycy opozycji krytykowali Andrzeja Dudę za wyjazd na narty w momencie, kiedy w Polsce znów następuje wzrost zakażeń koronawirusem. Tymczasem minister zdrowia w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że „trzecia fala jest obecna w Polsce”.
Adam Niedzielski poinformował, że rząd nie wyklucza przywrócenia części obostrzeń, aby uniknąć szybkiego rozprzestrzeniania się koronawirusa. – Zastanawiamy się jak skutecznie te obostrzenia wprowadzać – powiedział.
Przypomnijmy, że stoki narciarskie zostały otwarte dopiero od 12 lutego. Prezydent udał się więc na urlop w niecały tydzień po wznowieniu ich działalności.
Polityk jest znany ze swoich upodobań do jazdy na nartach. W styczniu 2020 r. zainaugurował w Zakopanem charytatywne zawody w narciarstwie alpejskim. Na przełomie listopada i grudnia ub.r. interweniował u wicepremiera Jarosława Gowina w sprawie pozostawienia stoków narciarskich otwartymi. Wówczas rząd podjął pierwszą próbę ich zamknięcia z powodu epidemii.
Powrót do obowiązków
Gdy urlop prezydenta stał się sprawą publiczną, wiadomo już, że Kancelaria Prezydenta ogłosiła na poniedziałek istotne spotkanie z udziałem głowy państwa.
„Andrzej Duda spotka się przedstawicielami sektora ochrony zdrowia, zaangażowanymi w zwalczanie skutków pandemii COVID-19” – głosi oficjalna informacja prasowa. „Będzie to drugie z cyklu spotkań z reprezentantami różnorodnych środowisk, mających na celu zebranie i omówienie doświadczeń oraz rekomendacji po roku walki z pandemią” – czytamy w komunikacie.
Pierwsze spotkanie miało miejsce 3 lutego. Wówczas prezydent spotkał się z przedstawicielami przedsiębiorców. – Sprawy związane z walką z pandemią koronawirusa są dla mnie niezwykle ważne – przekonywał wówczas. – Wydaje się, że od strony gospodarczej sytuacja w Polsce nie wygląda źle – powiedział na spotkaniu prezydent.
Źródło: onet.pl