Andrzej Duda jest w podróży w ramach rozpoczętej kampanii wyborczej. Podczas podróży z dziennikarzami między Łowiczem i Turkiem, prezydent zrobił zakupy w lokalnym sklepie spożywczym. Kupił pół bochenka chleba i pasztetową, nazywaną też kiszką podgardlaną lub wątrobianką. Kiedy jedna z dziennikarek towarzyszących prezydentowi w wyprawie spytała, czy zamierza zjeść tę wędlinę, nastąpiła ciekawa wymiana zdań o preferencjach kulinarnych głowy państwa.
Krótką rozmowę o wędlinach można znaleźć w relacjach dziennikarzy w mediach społecznościowych.
– Pasztetową to pan zje, serio? – spytała dziennikarka.
– Pewnie, bo ją bardzo lubię – odparła Andrzej Duda. – Ja w ogóle bardzo lubię kiełbasę, w głównej mierze krakowską. Kiełbasa, kaszanka i pasztetowa – wyliczył ulubione wędliny.
– Myśliwska też jest super – zagaiła dziennikarka.
Prezydent przez chwilę się zawahał nad odpowiedzią, po czym zapewnił ją o swoich preferencjach. – Sucha krakowska! – stwierdził kategorycznie wzbudzając entuzjazm przedstawicieli mediów.
Trudne rozmowy w #DUDAbus
(uwaga #żenada)
Dziennikarka(?): Tę pasztetową to Pan zje serio?
Duda: Pewnie bardzo ją lubię.
Wszyscy: ha ha he he
Duda: Zdecydowanie wolę od szynki. Kiełbasa, kaszanka i pasztetowa. Sucha krakowska!
Wszyscy: uuuu łaaaałpic.twitter.com/EwzquoFVcw
— Michał Maciejewski (@michalmaciej_) February 20, 2020
Źródło: se.pl