W środę około godziny 18:30 zakończyło się zainicjowane przez prezydenta Andrzeja Dudę spotkanie w sprawie ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości. W Pałacu Prezydenckim pojawili się przedstawiciele opozycji z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Kukiz’15, Konfederacji oraz politycy rządzącego PiS. W zgodnej opinii uczestników ze strony opozycyjnej nie doszło do przełomu i prezydent zamierza podpisać ustawy, którym sprzeciwia się parlamentarna mniejszość.
Przypomnijmy: 23 stycznia Sejm, w którym większość ma PiS, odrzucił uchwałę rządzonego przez opozycję Senatu, która wzywała do odrzucenia projektu nowelizacji ustaw sądowych. O spotkanie z prezydentem zaapelowali wtedy przedstawiciele opozycji z KO, Lewicy i PSL Kukiz’15. Wszyscy wyrazili też oczekiwanie, że Andrzej Duda zawetuje ustawę.
Do spotkania, którego chciała opozycja doszło w środę po południu. Jego efekty nie są przełomowe. – Naszym zdaniem prezydent jest bardzo przekonany do tych zmian. Nie powiedział, że podpisze ustawę, ale po jego wypowiedziach możemy wnioskować, że złoży podpis – powiedział tuż po zakończeniu rozmów lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jeszcze dosadniejszy w ocenie okazał się nowo wybrany szef Platformy Obywatelskiej. – Spotkanie w Kancelarii Prezydenta bez jakichkolwiek konstruktywnych ustaleń. Według mnie prezydent Andrzej Duda już podjął decyzję. Argumenty, którymi się posługiwał były powtórzeniem narracji ministra Zbigniewa Ziobro. Szkoda gdy ponad Konstytucją stawia się interes polityczny – napisał na Twitterze Borys Budka. O tym, że prezydent Duda już wcześniej podjął decyzję przekonywali również liderzy lewicy Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Gawkowski. Krzysztof Bosak z Konfederacji przestrzegł przed „widmem anarchii” w sądach. Cała opozycja nadal domaga się zawetowania spornej ustawy.
Inaczej sprawę reformy sądownictwa postrzega Pałac Prezydencki. – Andrzej Duda wyraźnie wskazał na treść konstytucji RP i na konstytucyjną prerogatywę prezydenta co do powołań sędziowskich. Niekwestionowalna jest rola prezydenta, co do powołań sędziowskich. Powołanie sędziowskie dokonane przez prezydenta zamyka wszelkie dyskusje i spory – przekazał na konferencji zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha.
Źródło: se.pl