Wiadomości

Prezydent o sprawie Obajtka: opozycja zawsze będzie stawiała różnego rodzaju zarzuty

Andrzej Duda wziął udział w narciarskiej imprezie charytatywnej w Zakopanem, a na stoku skomentował dla TVN24 sprawę nagrań z udziałem prezesa Orlenu Daniela Obajtka. – Najważniejsze, żeby firmą dobrze zarządzano, a w tej kwestii akurat wszystko dobrze się dzieje – ocenił prezydent.

Prezydent o sprawie Obajtka: opozycja zawsze będzie stawiała różnego rodzaju zarzuty

  • – Opozycja zawsze będzie stawiała różnego rodzaju zarzuty – dodał Andrzej Duda w rozmowie z TVN24
  • Nagrania z udziałem Obajtka ujawniła „Gazeta Wyborcza”. Jej dziennikarze napisali, że w czasach, gdy był wójtem Pcimia, chciał wykończyć firmę swojego wuja i że jako samorządowiec kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką
  • – Ani „Gazeta Wyborcza”, ani ja nie jesteśmy w stanie potwierdzić wiarygodności nagrań. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby te nagrania były zmontowane – bronił się Obajtek

W niedzielę rano prezydent Andrzej Duda wziął udział w charytatywnej imprezie „12H Slalom Maraton Zakopane 2021”. Zebrane tam pieniądze zostaną przekazane fundacji Handicap Zakopane, zajmującej się sportową rehabilitacją osób niepełnosprawnych.

Prezydent na stoku został zapytany przez reportera TVN24 o sprawę prezesa Orlenu Daniela Obajtka. – Wydaje mi się, że jest dobrym prezesem Orlenu i bardzo dobrze sobie radzi na tej funkcji – ocenił prezydent. – Najważniejsze, żeby firmą dobrze zarządzano, a w tej kwestii akurat wszystko dobrze się dzieje, z tego co widać – dodał.

Prezydent stwierdził też, że „opozycja zawsze będzie stawiała różnego rodzaju zarzuty”. – Taka też jest jej rola – wyjaśnił.

Taśmy Daniela Obajtka

Pod koniec lutego „Gazeta Wyborcza” napisała, że w czasach, gdy obecny prezes Orlenu Daniel Obajtek był wójtem Pcimia (był nim w latach 2006-15, od 2007 r. jest też członkiem PiS), chciał wykończyć firmę swojego wuja. Choć jako samorządowiec nie mógł tego zrobić, kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką TT Plast. Potem skłamał w tej sprawie przed sądem – podała „GW”. Według dziennika, dowodem na to są nagrania rozmów Obajtka, którymi dysponuje; padają na nich wulgaryzmy, także pod adresem wuja.

Obajtek bronił się przed zarzutami. – Ani „Gazeta Wyborcza”, ani ja nie jesteśmy w stanie potwierdzić wiarygodności nagrań. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby te nagrania były zmontowane – stwierdził, odnosząc się do serii nagrań jego rozmów, które w ostatnich dniach publikowała gazeta. Zdaniem prezesa PKN Orlen, naraził się, naruszając, jak mówi, prowadzonymi projektami „interesy wielu osób i podmiotów”. „GW” zarzuca manipulacje.

W środę „GW” napisała, że ujawnia nowe nagrania, które mają potwierdzać, że Obajtek – jako wójt Pcimia – wydawał dyrektorowi handlowemu firmy TT Plast o imieniu Szymon polecenia, jak zdobywać kontrahentów, dyktował ceny i marże – de facto kierował spółką. Co więcej, jak podkreśla „GW”, zeznając przed sądem w grudniu 2014 r. skłamał pod przysięgą, że nie miał żadnych kontaktów biznesowych z TT Plast. To był proces o wyłudzenie unijnych dotacji przez jego wuja Romana Lisa, współwłaściciela konkurencyjnej spółki Elektroplast, z którym Obajtek był skonfliktowany.

We wtorek pełnomocnik Obajtka mec. Maciej Zaborowski poinformował, że prezes Orlenu w wezwaniu przedsądowym domaga się od „Gazety Wyborczej” i jej dziennikarzy przeprosin, zaprzestania naruszania dóbr osobistych, usunięcia materiałów zawierających nieprawdę i wpłaty 200 tys. zł na Polskie Stowarzyszenie Syndrom Tourettea.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close