Prezydent Andrzej Duda obawia się, że trwająca na Ukrainie wojna nie skończy się w ciągu najbliższego roku. Jego zdaniem Władimir Putin upatruje szansy w zmęczeniu Zachodu. Podkreślił, że nie można do tego dopuścić, bo konsekwencją będzie następna rosyjska napaść — podaje Polska Agencja Prasowa.
Polski prezydent podczas wizyty w Wielkiej Brytanii udzielił wywiadu stacji Sky News. Zbliża się rocznica napaści Rosji na Ukrainę, więc zapytano go, czy spodziewa się że za rok będzie już po wojnie.
Prezydent Duda ma złe przeczucia. Chodzi o najbliższe 12 miesięcy
— Obawiam się, że nie, dlatego, że dzisiaj patrząc na tę wojnę, wydaje się, że Władimir Putin gdzieś upatruje swojej szansy w zmęczeniu Zachodu — odpowiedział Andrzej Duda. Jego zdaniem Kreml chce, aby biznes i społeczeństwa zachodnie znużyły się konfliktem, co popchnie je do ponownego korzystania z zasobów Rosji.
— Jeżeli do tego dopuścimy, zaraz będziemy mieć następną wojnę, bo Rosja — jestem przekonany — napadnie kolejne państwo. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości — wyjaśnił Duda, cytowany przez PAP.
„Ukraina potrzebuje broni”
Prezydent RP Andrzej Duda powiedział w piątek stacji Sky News, że jeśli sojusznicy Ukrainy nie dostarczą jej takiej broni, jaką potrzebuje, to na pewno ona sobie nie poradzi, bo to jest jedyny sposób, by mogła ona zniwelować przewagę ilościową Rosji.
— Wszystko, co pozwoli im technologicznie osiągnąć przewagę nad armią rosyjską, jest w tym momencie cenne. Armia rosyjska ma ogromną przewagę ilościową. Ukraina, jeśli nie będzie miała tej przewagi jakościowej, nie będzie w stanie się przeciwstawić, bo po prostu Ukraińców jest znacznie mniej — mówił prezydent w wywiadzie udzielonym Sky News podczas wizyty w Londynie.
— Jeżeli nie dostarczymy Ukrainie tego sprzętu, to na pewno sobie ona nie poradzi. Jeżeli ten sprzęt dostarczymy, to jest ogromna szansa na to, że Ukraińcy zdołają się obronić. To jest także wielki test dla NATO — czy NATO potrafi się przeciwstawić rosyjskiemu imperializmowi, czy NATO jest w stanie postawić tę tamę wobec niesprawiedliwości, wobec barbarzyństwa, wobec łamania prawa międzynarodowego. To jest wielki test dla nas wszystkich — podkreślił Duda.
Źródło: fakt.pl