Wiadomości

Prezes PiS kupuje posłów? Onet o „komórce do szantażowania i korupcji”

W środę Jarosław Gowin poinformował, że każdy z posłów Porozumienia dostał „atrakcyjną ofertę” wzamian za głos popierający ustawę „lex TVN”. Ze spekulacji medialnych wynika, że w PiS ma działać specjalna komórka zajmująca się korupcją lub szantażowaniem posłów opozycji. Posłom miano proponować m.in. posady z wysokimi zarobkami – podaje Onet.

Prezes PiS kupuje posłów? Onet o "komórce do szantażowania i korupcji"

11 sierpnia Porozumienie Jarosława Gowina postanowiło opuścić koalicję Zjednoczonej Prawicy. Rządowa większość opiera się teraz na na trójce posłów Kukiz 15 oraz dwóch posłach niezrzeszonych (Łukasz Mejza z listy PSL oraz Zbigniew Ajchler, który wszedł z listy Koalicji Obywatelskiej).

W związku z „lex TVN” PiS szukało posłów, którzy zdecydowaliby się oddać głos popierający ustawę. Jak wynika z informacji polityków, mieli oni dostawać atrakcyjne oferty w zamian za głos „za” w czasie głosowania.

– Przed chwilą rozmawiałem z jednym z posłów, który mi powiedział, że z otoczenia pana premiera Morawieckiego dostał taką ofertę, że w zamian za pozostanie w klubie PiS-u będzie mógł decydować o tym, które samorządy w jego województwie będą dostawały środki z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych. Oferuje się także stanowiska ministerialne – powiedział w środę po południu w RMF Jarosław Gowin.

Jarosław Gowin doprecyzował, że każdy z posłów Porozumienia otrzymał „bardzo atrakcyjną politycznie „propozycję handlową”. – To jest w oczywisty sposób korupcja polityczna – stwierdził.

Na stronę PiS z Porozumienia przeszli: Marcin Ociepa, Wojciech Murdzek, Anna Dąbrowska-Banaszek, Mirosław Baszko i Grzegorz Piechowiak.

Stanowiska parlamencie, dobrze płatne posady w państwowych spółkach – tak brzmiały oferty PiS

Jednym z polityków, który w środę kilkukrotnie zmienił zdanie, jest Marcin Ociepa. Raz sugerował, że odejdzie z Gowinem, innym razem, że pozostanie w rządzie. Finalnie został w PiS, opuszczając Gowina. Jak podaje Onet, politycy PiS wywierali na niego ogromną presję. – Były groźby, a jednocześnie oferta stanowisk ministerialnych – mówi portalowi jeden z polityków lojalnych wobec Gowina.

Jak pisze dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz, wśród polityków spekuluje się, że w PiS działa specjalna komórka zajmująca się kuszeniem lub szantażowaniem posłów opozycji, by zdobyć dodatkowe głosy dla PiS.

Posłowie PiS mają obiecywać politykom m.in. posady w parlamencie, wysokie zarobki w spółkach skarbu państwa, a także przychylność instytucji państwowych np. CBA.

W lipcu PiS zaproponowało posłowi Lechowi Kołakowskiemu, który zdecydował się wrócić do klubu, posadę w Banku Gospodarstwa Krajowego. Według Onetu pensja posła to ok. 40 tys. zł miesięcznie. Posłanka Małgorzata Janowska, która również wyszła z PiS, już postanowiła wrócić do partii. „Właśnie obsadziła na fotelu szefa jednej ze spółek grupy PGE swego przyjaciela Andrzeja Legeżyńskiego – i to mimo sprzeciwu związków zawodowych” – pisze Onet.

„Kontrolowany przez CBA dawny poseł PiS Arkadiusz Czartoryski także wrócił na łono partii, a glejt niewinności wystawił mu na konferencji prasowej sam Kaczyński – jeszcze zanim dochodzenie CBA na dobre się zaczęło” – czytamy dalej.

Środowe głosowania nad „lex TVN” pokazują, że mimo swoich działań PiS nie może być spokojne o większość. Przypomnijmy, że w na początku obrad Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań – opozycji udało się uzupełnić porządek obrad o kilka punktów, m.in. o informację rządu nt. organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy.

Marszałek Sejmu zaproponowała, że ogłosi przerwę do 15 września. Następnie zwołała Konwent Seniorów. Zapowiedziała, że na podstawie opinii prawników zarządza reasumpcję głosowania o odroczenie obrad Sejmu. Sejm ostatecznie odrzucił wniosek o odroczenie posiedzenia do 2 września.

„Lex TVN” przegłosowane. Co dalej z ustawą?

Projekt dotyczący zmian w ustawie o radiofonii i telewizji przeszedł większością 228 głosów. Przeciwko było 216 posłów, a 10 kolejnych wstrzymało się od głosu. Największe emocje budzi poparcie dla „lex TVN” przez Kukiz’15 oraz niektórych polityków Porozumienia, którzy w środę opuścili Zjednoczoną Prawicę.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close