Nie wychodził z domu, uważał na siebie, a mimo to i jego dopadł koronawirus! – Jeśli chodzi o COVID to nie zna się dnia ani godziny. Ja od wielu miesięcy siedzę jak mysz pod miotłą na wsi, a niestety mam koronawirusa – przyznaje w rozmowie z „Super Expressem” Bronisław Komorowski (68 l.). To musi być dla niego prawdziwy dramat.
Były prezydent jest w wieku senioralnym dlatego – jak inni w jego wieku – musi na siebie uważać. I jak nam przyznaje, uważał, dlatego wyjechał z Warszawy i zaszył się u siebie w Budzie Ruskiej. – Od wielu miesięcy siedzimy na wsi i wydawało się, że jesteśmy bardzo bezpieczni, a tu się okazuje, że nie zna się dnia ani godziny, więc zachęcam wszystkich, aby na siebie uważali, bo bardzo łatwo można się zarazić w sposób niezauważony – przyznaje nam Bronisław Komorowski, który ma kaszel i stan podgorączkowy. – Nie najgorzej przechodzę koronawirusa, jak na razie nie jest to gwałtowny przebieg. Nie miałem żadnej imprezy rodzinnej, siedzę jak mysz pod miotłą, a zakaziłem się koronawirusem. Czekam na to, co się będzie dalej działo, mam nadzieję, że będzie to szło w kierunku pozytywnym – kwituje były prezydent.
Źródło: se.pl