W tzw. „Miasteczku Wolności”, które znajduje się przed Sejmem, wybuchł pożar. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Do sprawy odniosła się Krystyna Pawłowicz.
Ok. godz. 2:00 w „Miasteczku Wolności” przed Sejmem wybuchł pożar. W ogniu stanęło pięć z siedmiu namiotów protestujących. – Pożar zauważyli patrolujący teren policjanci. Wezwali posiłki, weszli do środka i obudzili trzech mężczyzn. Wykorzystali kilka gaśnic, ale nie udało się opanować ognia. Nikt nie doznał obrażeń – powiedział w rozmowie z Polsat News rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak. Funkcjonariusze pomogli wynieść część sprzętów z namiotów, w tym sześć butli gazowych.
Rzecznik stołecznej policji: Okoliczności pożaru wyjaśni prokuratura
Informację o pożarze skomentowała Krystyna Pawłowicz w mediach społecznościowych. „Slums spod Sejmu dziś w nocy spłonął.Był siedliskiem brudu, wulgarności,kłamstwa,obelg i przemocy wobec in. Często bojówkarze z tego slumsu blokowali innym wyjście z Sejmu.Mnie kilka razy pomagała Policja Wulgarne karykatury i chamstwo- bez komentarza. Tak było przed” (została zachowana oryginalna pisownia – red.) – stwierdziła na Twitterze, a do wpisu dodała kilka zdjęć.
Jaka była przyczyna pożaru? W mediach społecznościowych rozpowszechniana jest nieoficjalna teoria, zgodnie z którą miało dojść do podpalenia. Z niepotwierdzonymi doniesieniami rozprawił się rzecznik stołecznej policji. – Na tę chwilę zachęcałbym do powstrzymania się od używania sformułowań typu „najprawdopodobniej”. Okoliczności pożaru wyjaśni prokuratura, w tym powołany biegły z zakresu pożarnictwa. Na tym etapie jest to tylko gdybanie. Najważniejsze, że dzięki szybkiej reakcji policji, nikomu nic się nie stało – podkreślił Sylwester Marczak.
„Miasteczkiem Wolności” jest nazywany teren naprzeciwko gmachu Sejmu, na którym osoby, które sprzeciwiają się rządom PiS, rozbiły namioty.
Krystyna Pawłowicz komentuje pożar w tzw. „Miasteczku Wolności”
Informację o pożarze skomentowała Krystyna Pawłowicz w mediach społecznościowych. „Slums spod Sejmu dziś w nocy spłonął.Był siedliskiem brudu, wulgarności,kłamstwa,obelg i przemocy wobec in. Często bojówkarze z tego slumsu blokowali innym wyjście z Sejmu.Mnie kilka razy pomagała Policja Wulgarne karykatury i chamstwo- bez komentarza. Tak było przed” (została zachowana oryginalna pisownia – red.) – stwierdziła na Twitterze, a do wpisu dodała kilka zdjęć.
Slums spod Sejmu dziś w nocy https://t.co/1SbpC3WOa2ł siedliskiem brudu,
wulgarności,kłamstwa,obelg i przemocy wobec in.
Często bojówkarze z tego slumsu blokowali innym wyjście z Sejmu.Mnie kilka razy pomagała Policja
Wulgarne karykatury i chamstwo- bez komentarza.
Tak było przed pic.twitter.com/m16FEk4RXL— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) June 11, 2022
„Tak bojówkarski slums wygląda po nocnym pożarze.. Może wreszcie zniknie sprzed wjazdu do polskiego Sejmu ten nie wiadomo przez kogo finansowany wstyd,kompromitujący Sejm i stolicę wobec gości z Polski i z zagranicy. Goście nie kryli zażenowania tym badziewiem i chamstwem” – kontynuowała Krystyna Pawłowicz w drugim wpisie, również dołączając zdjęcie.
Tak bojówkarski slums wygląda po nocnym pożarze..
Może wreszcie zniknie sprzed wjazdu do polskiego Sejmu ten nie wiadomo przez kogo finansowany wstyd,kompromitujący Sejm i stolicę wobec gości z Polski i z zagranicy.
Goście nie kryli zażenowania tym badziewiem i chamstwem.. pic.twitter.com/RRUssmqHv9— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) June 11, 2022
Źródło: se.pl