Wiadomości

Polka konała na oczach synka. Chłopiec nie może otrząsnąć się po tragedii

Syn był świadkiem śmierci swojej mamy. Cały czas nie może pogodzić się z tym co widział. Doszło do strasznej tragedii, z którą wciąż nie jest w stanie sobie poradzić.

Syn widział to, czego żadne dziecko nie powinno widzieć. Wielka tragedia rozegrała się na jego oczach. Chłopak był obecny przy śmierci matki. Wydarzenia, których byś świadkiem, odcisnęły piętno na jego psychice i wciąż nie może poradzić sobie z nimi. Jak doszło do tego niezwykle smutnego zdarzenia?

Do tragedii doszło na ulicy. Rodzina jechała samochodem – dwoje dorosłych i młody chłopak. Wracali z parku, w którym cały dzień oddawali się zabawie. Spędzili wspólnie cudowny dzień i nic nie zapowiadało tragedii, która rozegrała się podczas powrotu do domu.

Syn patrzy jak mama odchodzi

Było po 20:00, słońce zaczynało zachodzić. Nagle kierowca samochodu ze szczęśliwą rodziną stracił panowanie nad kierownicą. Samochód wypadł z trasy i kilkukrotnie koziołkował. Doszło do uderzenia, którego siła była tak duża, że kobieta wypadła z samochodu.

35-latka pod wpływem uderzenia znalazła się na trawie. Syn i partner nie doznali żadnego uszczerbku na zdrowiu. Nic im się nie stało, ale kobieta była w przerażającym stanie. Mężczyzna natychmiast wezwał pogotowie. Syn został z mamą i próbował jej pomóc. Nic nie mógł jednak zrobić.

Pojawili się ratownicy, którzy próbowali ze wszystkich sił pomóc kobiecie. Niestety nie byli w stanie. Zmarła niemal natychmiast po próbie reanimacji. Świadkiem śmierci swojej mamy był jej syn i partner. Chłopiec był w tak dużym szoku, że karetka zabrała go do szpitala.

Przyczyny wypadku sprawdza policja. Próbują dojść do tego z jakiego powodu doszło do wypadku, w którym zginęła tylko kobieta, a jej syn i partner wyszli z niego bez żadnych obrażeń.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close