Wiadomości

Policja odpowiada Trzaskowskiemu: Nie ma miejsca na politykę

U podstaw działań stołecznej policji jest bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy, nie ma w nich miejsca na politykę; środki przymusu bezpośredniego są dobierane adekwatnie do danej sytuacji i stopnia agresji osób wobec, których muszą być zastosowane – poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

Policja odpowiada Trzaskowskiemu: Nie ma miejsca na politykę

Policja podczas tak zwanego strajku przedsiębiorców / Marcin Obara /PAP

W związku z tym, że uczestnicy sobotniego zgromadzenia na Placu Zamkowym w ramach tzw. strajku przedsiębiorców nie stosowali się do wezwania o rozejście się, funkcjonariusze otoczyli protestujących kordonem i zaczęli ich legitymować. Demonstranci byli prewencyjnie zatrzymywani. Policja podkreślała, że zgromadzenie jest nielegalne. W mediach pojawiła się informacja o zatrzymaniu chronionego immunitetem senatora Jacka Burego (KO).

Do wydarzeń w stolicy odniósł się m.in. Rafał Trzaskowski. „Jako prezydent Warszawy nie akceptuję sposobu, w jaki dziś potraktowano protestujących przedsiębiorców. Nie zgadzam się, aby Warszawa, ani żadne inne miasto w Polsce było miejscem, w którym policyjna pałka jest jedynym argumentem rządu. Potrzebny jest dialog, a nie przemoc” – napisał Trzaskowski na Twitterze.

Na wpis prezydenta zareagowała Komenda Stołecznej Policji. „Zawsze u podstaw działań @Policja_KSP jest bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy, nie ma w nich miejsca na politykę. Panie Prezydencie śpb (środki przymusu bezpośredniego – PAP) są dobierane adekwatnie do danej sytuacji i stopnia agresji osób, wobec których muszą być zastosowane” – napisano na Twitterze.

Źródło: interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close