Premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych – poinformował we wtorek wieczorem rzecznik rządu Piotr Müller. Z informacji Faktu wynika, że posiedzenia może mieć związek wybuchem ciągnika w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim, tuż przy granicy z Ukrainą. Dziś doszło także do ataków rakietowych w Ukrainie. Pociski spadły 65 kilometrów z Polską.
– Premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych – napisał Müller na Twitterze.
Premier @MorawieckiM zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 15, 2022
Na krótkiej konferencji prasowej rzecznik rządu poinformował, że o posiedzeniu wie także prezydent Andrzej Duda.
– W związku z zaistniałą sytuacją kryzysową premier w porozumieniu z prezydentem zwołał spotkanie w BBN; apeluję, żeby nie publikować niepotwierdzonych informacji – poinformował Piotr Muller. – Więcej informacji przekażemy państwu po naradzie.
Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych został powołany jesienią 2020 r. po rekonstrukcji rządu. Pierwotnie na czele komitetu stanął prezes PiS, wówczas wicepremier Jarosław Kaczyński, obecnie komitetem kieruje wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. W skład komitetu wchodzą też ministrowie: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, koordynator służb specjalnych oraz minister spraw zagranicznych.
Na spotkanie przybyli m.in. szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MSZ Zbigniew Rau, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a także Dowódca Operacyjnych Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Komendant Główny Policji.
Do zadań Komitetu należy zapewnienie koordynacji przygotowań, działań oraz sprawnego podejmowania decyzji w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa oraz rekomendowanie rządowi lub premierowi propozycji w tym zakresie.
Wybuch ciągnika przy granicy polsko-ukraińskiej
Z informacji Faktu wynika, że posiedzenia może mieć związek wybuchem ciągnika w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim, tuż przy granicy z Ukrainą.
– Do zdarzenia doszło około godziny 15.40 na wadze najazdowej, gdzie ciągniki wjeżdżają z towarami – informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
No dobrze, żarty na bok, sytuacja jest poważna.
Faktycznie „coś” spadło na Przewodów w powiecie hrubieszowskim. 2 osoby nie żyją. Krater wskazuje na jednak rakietę typu crusie która mogła się „zabłąkać”. Tak samo szczątki znajdowane na miejscu.
Ukraińcy zobaczą F-16 szybciej niż pic.twitter.com/cY1pqM5ykj— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) November 15, 2022
Na miejscu pracują policjanci, strażacy, prokuratura i wojsko. Według wstępnych ustaleń ciągnik, który wjechał na wagę, nagle eksplodował.
– Trwają intensywne prace służb. Po ustaleniu okoliczności zdarzenia zostanie podana informacja na ten temat – mówi w rozmowie z „Faktem” rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Agnieszka Strzępka.
Ataki rakietowe 65 km od Polski
We wtorek 15 listopada Rosjanie przeprowadzili zmasowane ataki na ukraińskie miasta. Wystrzelono blisko 100 rakiet, które uderzyły m.in. w Kijów, Lwów, Równe, Nikopol i wiele innych miast. Wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko poinformował, że sytuacja w kraju jest krytyczna.
Rosjanie wystrzelili 15 listopada blisko 100 rakiet, które niszczą ukraińskie miasta.
– To najbardziej zmasowany atak rakietowy od początku pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę – przekazał rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Rosjanie zaatakowali m.in. Kowel na Wołyniu.
Miasto znajduje się ok. 65 km od granicy polsko-ukraińskiej.
Źródło: fakt.pl