Wiadomości

Pies miał być sprzedany jako… mięso. Wtedy do sklepu wszedł pierwszy klient

W 1999 roku powstał reportaż duńskiej produkcji pt. „W Chinach jedzą psy”. Niestety, to prawda- we wschodniej części kraju psy uchodzą za prawdziwy rarytas. Ojciec Xingyi Danielle, dziewczyny, która podzieliła się tą historią z internautami, przekonał się, jak czworonogi są traktowane w sklepach…

Xingyi mieszka w Singapurze, ale jej ojciec został oddelegowany do pracy do Chin. Mężczyzna spacerował po targowisku chcąc kupić coś do jedzenia, gdy nagle zobaczył to:

Pies miał być sprzedany jako... mięso. Wtedy do sklepu wszedł pierwszy klient

Pies był wystawiony na sprzedaż, zresztą nie tylko on jeden… Mężczyzna zdumiał się widząc popakowane w siatki, żywe psy. Sprzedawca powiedział mu, że to wyjątkowa okazja- jedna „sztuka mięsa” kosztuje zaledwie 90 euro… Pan Danielle nie mógł sobie pozwolić na uratowanie wszystkich psów, ale mógł pomóc chociaż jednemu. Tak stał się właścicielem Doggo.

Pies miał być sprzedany jako... mięso. Wtedy do sklepu wszedł pierwszy klient

W mieszkaniu rodziny nie wolno trzymać zwierząt, ale po powrocie z delegacji dumny właściciel psa znalazł rozwiązanie – zabrał go do swojego biura! Współpracownicy nie mogą narzekać – Doggo jest cichym, spokojnym i grzecznym psem. Pomyśleć, że miał być sprzedany jako mięso…

Pies miał być sprzedany jako... mięso. Wtedy do sklepu wszedł pierwszy klient

Źródło: podaj.to

Powiązane artykuły

Back to top button
Close