Pod ministerstwem zdrowia odbyła się manifestacja Porozumienia rezydentów OZZL. Przed gmachem rozłożono worki na zwłoki. „Politycy są zajęci wyborami i słupkami, a ludzie umierają” – grzmieli protestujący.
„Każdy worek to inny pacjent, który zmarł na skutek braku odpowiedniej opieki zdrowotnej…” – czytamy na fanpage’u Porozumienia Rezydentów OZZL. „Dużo? To wyobraźcie sobie 30 000 takich worków”.
Manifestujący weszli do worków na zwłoki i następnie rozłożyli się pod gmachem ministerstwa zdrowia, by zobrazować rządzącym stan polskiej służby zdrowia. Na każdym z worków zamieszczono kartkę z hasłem opisującym sytuację pacjentów, którzy każdego dnia powierzają swoje życie lekarzom. „Zmarł w wieku 17 lat. Popełnił samobójstwo. Nie było miejsca na psychiatrii dziecięcej” – czytamy na banerach.
Każdy z banerów ukazuje inny problem związany z funkcjonowaniem służby zdrowia. Na jednym z nich widnieje napis: „Zmarła w wieku 63 lat. Zawał serca. Z braku miejsca na SOR karetka woziła ja od szpitala do szpitala”. Na kolejnej planszy czytamy z kolei, że „Zmarła w wieku 69 lat. Jej leki nie były refundowane. Nie miała za co je kupić”
Protestujący wskazują, że to rząd ponosi odpowiedzialność za wzrost śmiertelności w ciągu ostatnich lat.
Obecnie w Polsce politycy są zajęci wyborami i słupkami. Tymczasem ludzie umierają
– pisze na Facebooku Porozumienie. „Panie Ministrze, proszę wyjrzeć za okno. Tak wygląda rzeczywistość w ochronie zdrowia. Z dnia na dzień kolejne worki…”
Zdrowie jest najważniejsze
„30 000 osób chorych na nowotwór umarło z braku odpowiedniego leczenia, kolejek, złej organizacji ochrony zdrowia. Wg danych fundacji Alivia. Ile we wszystkich kolejkach – NFZ nie ma danych” – czytamy.
Porozumienie Rezydentów OZZL domaga się konkretnych działań ze strony rządu. Ich głównym postulatem jest zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do poziomu co najmniej 6,8 PKB. Organizacja chce także likwidacji kolejek, rozwiązania problemu braku personelu medycznego oraz m.in. likwidacja biurokracji.
„Nie doczekaliśmy się nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza, nie doczekaliśmy się wzrostu finansowania ochrony zdrowia, papierów i biurokracji nadal przybywa. Nie doczekaliśmy się reformy. A pacjenci nie doczekali się pomocy…” – czytamy na stronie.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
