Może to płonne nadzieje, ale zawsze trzeba wierzyć, że uda się do kogoś dotrzeć. Jeżeli już bliska nam osoba wpadnie na pomysł, aby udać się na pokaz sprzedażowy uczulmy ją, by zastanowiła się trzy razy, czy potrzebuje kolejnej pościeli. W żadnym wypadku nie można udostępniać swojego dowodu osobistego i należy skonsultować treść umowy z kimś bliskim. Koncept, aby brać kredyt na zakup garnków to także zły plan. Nie dawajmy nabijać się w butelkę. Bądźmy rozsądni w zakupowym szale.
Na pewno każdy z nas, chociaż raz w życiu, odebrał telefon od reprezentanta firmy, która w jego imieniu zapraszała nas na pokaz ze sprzedażą garnków albo wybornej, satynowej pościeli. Wielu z nas odmówiło tej „niesamowitej” okazji, aby nabyć „najlepsze” na świecie produkty. Jednak są tacy, którzy nie odmawiają. Przyjmują zaproszenie, jadą na takową prezentację i…Potem jest już tylko gorzej. Starsi konsumenci są często narażeni na nieuczciwe praktyki sprzedaży na prezentacjach. Handlowy bazują wówczas na złej kondycji zdrowotnej osób w podeszłym wieku i wciskają naszym seniorom różne przedmioty. Jednak tematem zainteresował się w końcu prezes UOKiK. Doszło nawet do drobnego precedensu. Bowiem UOKiK ukarał dwie spółki prowadzące sprzedaż w niecny sposób. Proszę sobie wyobrazić, że jedna z firm inicjowała spotkania, których finałem miał być zakup m.in. zestawu noży i wyciskarek. Dodatkowo handlowcy mamili zaproszonych konsumentów gratisami. Kto z nas nie lubi gratisów? Każdy lubi. Handlowcy informowali ludzi przybyłych na prezentację, że przysługuje im prawo odstąpienia od umowy. Ze skarg wynikało, że postanowienia o prawie do odstąpienia były wykreślane z wzorców umów przez pracowników tejże firmy. Wszak, wedle informacji firmy, towar był w promocji, więc nie można było go zwrócić na mocy umowy. Jednak według polskiego prawa, zgodnie z ustawą o prawach konsumenta od „umowy sprzedaży zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa można odstąpić w terminie do 14 dni od jej zawarcia bez podania przyczyny”. Zatem nie można nabywcy odmówić przyjęcia zwrotu.
Może to płonne nadzieje, ale zawsze trzeba wierzyć, że uda się do kogoś dotrzeć. Jeżeli już bliska nam osoba wpadnie na pomysł, aby udać się na pokaz sprzedażowy uczulmy ją, by zastanowiła się trzy razy, czy potrzebuje kolejnej pościeli. W żadnym wypadku nie można udostępniać swojego dowodu osobistego i należy skonsultować treść umowy z kimś bliskim. Koncept, aby brać kredyt na zakup garnków to także zły plan. Nie dawajmy nabijać się w butelkę. Bądźmy rozsądni w zakupowym szale.
Źródło: se.pl