Wiadomości

Ojciec przyznał się do zabójstwa córek i popełnił samobójstwo, ciał dzieci nigdzie nie ma. Przypadek niemal jak Dawidka Żukowskiego

Tata miał doprowadzić do śmierci 6-letnich bliźniaczek, po czym odebrał sobie życie. Ich śmierć była ogromnym ciosem dla bliskich. Nadal nie wiadomo, co dokładnie stało się z siostrami.

Tata 6-letnich dziewczynek poznał ich matkę w pracy. Pracowali dla korporacji tytoniowej Philip Morris. Para zaczęła się spotykać, początkowo nie pokładając w sobie poważnych nadziei. Niespodziewanie po roku znajomości Irina zaszła w ciążę. Choć Matthias nie ukrywał szoku, zdecydował się na oświadczyny.

Po ślubie między małżonkami układało się coraz gorzej. Irina zauważyła, że Matthias zachowywał się naprawdę dziwnie, był zaborczy. Gdy na świat przyszły córki pary, mężczyzna w obsesyjny sposób zaczął kontrolować każdy aspekt życia żony. Początkowo kobieta chciała ratować związek, jednak po pewnym czasie zrozumiała, że nie ma to sensu. Wyprowadziła się z córkami ze wspólnego domu, podjęła decyzję o separacji.

Tata zabrał córki z domu zaniepokojonej matki

28 stycznia 2011 roku mężczyzna pojawił się w mieszkaniu żony, która dwa dni wcześniej poinformowała go o tym, że planuje wystąpić o rozwód. Matthias stwierdził, iż chce spędzić z dziewczynkami weekend, a w poniedziałek odwieźć je do szkoły. Irina przystała na ten plan, choć nie ukrywała zdenerwowania. Niestety złe przeczucia okazały się uzasadnione.

Mężczyzna nie odwiózł dzieci do szkoły zgodnie z obietnicą, więc Irina zgłosiła się na policję. Funkcjonariusze znaleźli w jego domu list, w którym opisał, że wywiózł dzieci ze Szwajcarii. Dotarł do Marsylii, a później wsiadł na prom, którym miał dopłynąć na Korsykę. 3 lutego policja otrzymała zgłoszenie, że Matthias rzucił się pod pociąg w jednym z włoskich miasteczek. Jego żona otrzymała za to kartkę od nieznanego nadawcy, na której napisano, że jej córki nie cierpiały i zmarły spokojne.

Historia przypomina losy rodziny Dawida Żukowskiego

Od tamtych zdarzeń minęło już 9 lat. Służbom nigdy nie udało się odnaleźć dziewczynek żywych ani martwych. Sprawa może kojarzyć się z tragiczną historią małego Dawida Żukowskiego, którego w lipcu 2019 roku poszukiwały setki osób. Chłopiec został porwany i zamordowany przez swego ojca. Po popełnionej zbrodni ojciec chłopca, Paweł Żukowski, odebrał sobie życie.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close