Rząd na dzisiejszym posiedzeniu zajął się projektem ustawy budżetowej na 2022 rok i ogłosił wskaźnik waloryzacji. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów obiecała, że zabezpieczono niezbędne środki na wypłatę dotychczasowych, priorytetowych świadczeń przez Skarb Państwa. Oznacza to, że waloryzowanie świadczeń dla emerytów nie jest zagrożone. Jak również podano, w 2022 roku waloryzacja ma wynieść 4,89 proc. Przedstawiamy wyliczenia, ile wyniesie świadczenie w przyszłym roku. Przeciętny emeryt może zyskać nawet 100 zł.
Waloryzacja rent i emerytur 2022. Rząd podał wysokość wskaźnika
W tym roku inflacja jest wyjątkowo wysoka, co odbiło się na portfelach wszystkich Polaków, w tym emerytów. Poziom wskaźnika osiągnął w sierpniu 5,4 proc., a to oznacza, że seniorzy mogą liczyć na wysoki wskaźnik waloryzacji. Do tej pory zapowiadano, że jego wysokość wyniesie 4,89 proc., co też dzisiaj potwierdzono Poniżej prezentujemy wyliczenia, ile więcej pieniędzy dostaną emeryci.
Obecnie średnia emerytury w Polsce wynosi 2500 zł brutto, czyli ok. 2088 zł netto. Po waloryzacji wyniesie 2186,11 zł, czyli statystyczny emeryt dostanie więcej niemal o 100 zł (dokładnie 98,11 zł). Z kolei emeryci z najniższym świadczeniem wysokości 1200 zł brutto (ok. 1025 zł netto) mogą liczyć na wypłatę wyższe o 46,86 zł. Miesięcznie dostaną więc 1071,85 zł.
Najwięcej zyskają natomiast najbogatsi emeryci. Przykładowo, seniorzy ze świadczeniem wysokości 4000 zł brutto (3314 zł netto), po waloryzacji będą otrzymywać miesięcznie 3472,18 zł, czyli o 158,18 zł więcej.
Emeryci muszą czekać na pewne dane do 2022 roku
Oczywiście ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy w lutym, to też wyliczenia mogą się zdezaktualizować. Niemniej biorąc pod uwagę wysoką inflację i wzrost wynagrodzeń, raczej można się spodziewać, że poziom „wyrównania” świadczeń emerytalnych, będzie w 2022 roku dosyć wysoki.
Warto zaznaczyć, że emeryci mogą liczyć także na „trzynastkę”, czyli jednorazowe świadczenie wysokości najniższej emerytury (1250,88 zł, ale w 2022 roku może jeszcze wzrosnąć). Co ciekawe, w planach budżetowych państwa nie wzięto pod uwagę czternastego świadczenia, które wypłacono w roku bieżącym.
Źródło: se.pl
