Przed kilkoma dniami na YouTubie opublikowany został teledysk jednego z hiszpańskich artystów – C. Tangany. Utwór zatytułowany „Ateo” (z hiszpańskiego – „ateista”) natychmiast wywołał setki reakcji, sam twórca spotkał się zaś z ogromną krytyką. Wszystko za sprawą miejsca, w którym nagrany został klip. Miejscem akcji stała się bowiem jedna z najbardziej znanych katolickich świątyń – wzniesiona w XIII wieku katedra w Toledo. Do sprawy odniósł się między innymi zwierzchnik lokalnej diecezji.
Teledysk w katedrze. Biskup przeprasza
Opublikowany materiał szybko podbił sieć, zdobywając ponad milion wyświetleń w zaledwie kilka godzin. Wśród komentarzy znaleźć można wiele pozytywnych głosów, w tym samym czasie jednak klip stał się też przedmiotem miażdżącej krytyki hiszpańskich katolików oraz miejscowego duchowieństwa. Za sceny nakręcone w toledańskim kościele przeprosił wiernych Francisco Cerro, arcybiskup miasta.
– Głęboko ubolewam nad tymi wydarzeniami i potępiam sceny nakręcone w kościele archidiecezji. Z pokorą i szczerością prosimy o przebaczenie wszystkich wiernych i księży, którzy poczuli się słusznie zranieni nadużyciem świętego miejsca – napisał w opublikowanym na stronie diecezji oświadczeniu.
Skąd kontrowersje wokół utworu 30-letniego wokalisty? Piosenka opowiada o zmianie, która zaszła w artyście po poznaniu kobiety (konkretniej zaś – argentyńskiej piosenkarki Nathy Peluso, współtwórczyni „Ateo”). Całości towarzyszą niezwykle odważne sceny, których tłem stały się wnętrza świątyni.
Zdaniem samych twórców ujęcie to miało na celu umożliwienie dialogu między Kościołem a współczesną kulturą.
Teledysk można obejrzeć poniżej (materiał przeznaczony jest jednak wyłącznie dla osób pełnoletnich). Podzielacie krytykę obrazu?
Źródło: lelum.pl