Od wyborów parlamentarnych minął kolejny tydzień, ale polityczne emocje jeszcze nie opadły. Co więcej, pojawiają się nowe polityczne scenariusze i doniesienia. Ostatnio mówiono o tym, że Zbigniew Ziobro ma chrapkę na fotel wicepremiera. Czy to prawda? Tadeusz Cymański wszystko powiedział.
Wybory do Sejmu i Senatu już za nami, ale sprawy personalne dotyczące nowego, przyszłego rządu wciąż budzą emocje. Niedawno pojawiły się pogłoski o tym, że Zbigniew Ziobro chciałby zostać wicepremierem. Czy w tej plotce jest chociaż ziarnko prawdy? W rozmowie z Radiem Gdańsk, polityk Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański nawiązał do tych doniesień. I kategorycznie wyjaśnił, jaka jest prawda: – Osobiście rozmawiałem ze Zbigniewem Ziobro. Prosił mnie, abym wszędzie w mediach wyraźnie podkreślał, że on Jarosławowi Kaczyńskiemu mówił wprost, że nie jest zainteresowany byciem wicepremierem – stanowczo powiedział Cymański. I dodał, że nie w tym rzecz, by być nazywanym „wicepremierem”: – To jest funkcja tytularna, a nie w tym rzecz. Bardziej nam zależy na tym, żeby kontynuować to, co robimy. Ministerstwo Sprawiedliwości musiało radzić sobie z tymi wielkimi zmianami, reformami. Zbigniew Ziobro brał je bezpośrednio „na klatę”. Tylko człowiek nieprzytomny, mało zorientowany może myśleć, że on sam coś mógłby inicjować. Sprawy tej wagi, kluczowe zmiany, ustawy, są konsultowane na najwyższym szczeblu – wyjaśnił polityk Solidarnej Polski.
Źródło: se.pl
