Dzieci w znacznie większej ilości zaczęły chorować na nowy wieloukładowy zespół zapalny (MIS-C). Na portalu tvn24.pl dowiedzieliśmy się, że w samym stanie Nowy Jork zdiagnozowano już 137 przypadków, z czego aż 90% dzieci miało potwierdzonego także koronawirusa bądź adekwatne przeciwciała. Gubernator Andrew Cuomo powiedział, że to zaledwie: wierzchołek góry lodowej.
Już od pewnego czasu pojawiają się głosy o nowej chorobie, która jest powiązana z koronawirusem i atakuje najmłodszych. O ciężkich przypadkach dzieci chorujących na dziwne schorzenie donoszono już z Wielkiej Brytanii.
Nowa choroba atakuje dzieci
Portal tvn24.pl podaje, że podczas konferencji prasowej amerykański gubernator stanu Nowy Jork, Andrew Cuomo, poinformował o dużej ilości przypadków nowej choroby wśród dzieci. Wieloukładowy zespół zapalny (MIS-C) początkowo nie był kojarzony z koronawirusem, ale u aż 90% dzieci potwierdzono jego obecność.
Gubernator apeluje o wzmożoną czujność i obserwację także w innych stanach i krajach na całym świecie. W jego opinii jest to bowiem wierzchołek góry lodowej.
– Moim zdaniem będzie najpierw gorzej, zanim sytuacja się poprawi – cytujemy jego wypowiedź za tvn24.pl.
Objawy u dzieci
Na podstawie informacji z tvn24.pl, wiemy, że wieloukładowy zespół zapalny (MIS-C) zdaniem ekspertów z Evelina London Children’s Hospital w Londynie w dużej mierze przypomina znaną już i groźną chorobę Kawasakiego.
MIS-C objawia się bowiem m.in. zapaleniem spojówek i obrzękami, wysypką oraz gorączką. Oprócz tego Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób wskazały także, aby zwracać uwagę na opuchnięte kończyny, wymioty czy biegunkę, a nawet ospałość.
O tajemniczym schorzeniu mówiono już w Wielkiej Brytanii, teraz także Stanach Zjednoczonych. Niestety dotarła również do Europy.
Źródło: lelum.pl
