Mężczyzna, którego służby poszukują od środy, wszedł do jeziora, ale już z niego nie wypłynął. Świadkowie poinformowali o zdarzeniu policję tuż po tym, jak zdali sobie sprawę z faktu, że mężczyzna mógł zaginąć. Już wiadomo, kim jest.
Mężczyzna zaginął w środę po południu – tuż po tym, jak będący z nim na miejscu świadkowie zdarzenia, zaczęli niepokoić się, dlaczego 46-latek od dłuższego czasu nie wypływa z wody. Służby próbowały odnaleźć zaginionego mężczyznę – w akcję ratunkową zaangażowani byli najlepsi profesjonaliści. W końcu udało im się odnaleźć ciało mężczyzny. Szczegóły są wstrząsające – wiadomo, kim jest 46-latek.
Mężczyzna wciąż nie został odnaleziony. Kim jest zaginiony 46-latek?
Już wiadomo, kim jest mężczyzna, którego od środy poszukiwała cała policja z woj. podlaskiego. Jak podaje Polsat News, 46-latek to płetwonurek, który zanurkował w jeziorze Wigry, ale nie wypłynął już na powierzchnię. W okolicy jeziora nie był sam, a osoby, które przebywały z 46-latkiem, umówiły się z nim w konkretnym miejscu i o konkretnym czasie w okolicy jeziora Wigry. Niestety ten, mimo upływającego czasu, nie pojawiał się, co zaniepokoiło zebranych. W takiej sytuacji należy niezwłocznie zareagować, co też świadkowie uczynili. Powiadomili służby o niepokojącej sytuacji, więc wkrótce strażacy, a także ochotnicy WOPR, rozpoczęli poszukiwania 46-latka.
Dzisiaj poszukiwania wznowiono, ale służbom długo nie udawało się odnaleźć mężczyzny. Z każdą godziną policja zbliżała się do odnalezienia ciała płetwonurka. Właśnie ogłoszono zakończenie akcji poszukiwawczej. Media podały najgorsze wiadomości – szczególnie dla bliskich 46-latka, którzy do samego końca mieli nadzieję na optymistyczne zakończenie.
Z nieoficjalnych informacji, które właśnie zostały udostępnione w serwisie „Kurier Suwalski” wynika, że płetwonurek został już wyłowiony z jeziora Wigry. Niestety nie żyje, choć póki co niewiele wiadomo o szczegółach sprawy.
Źródło: pikio.pl
