Mało kto wie, ale Robert Biedroń (46 l.) ma nietypową pasję. Znany polityk jest kolekcjonerem… figurek Maryjki. Tym razem w mediach społecznościowych pochwalił się wyjątkowym prezentem, jaki otrzymał od wokalistki Maanamu, Kory Jackowskiej. Dobrze zgadliście – to Maryjka! Jest niezwykła!
Po raz pierwszy świat usłyszał o Maryjce od Kory w 2020 roku, kiedy to w naszym programie „Politycy od kuchni” Biedroń pochwalił się nią przed kamerami. – To jest Matka Boska, którą dostałem od Kory Jackowskiej. Kiedy dowiedziała się, że kolekcjonuję figurki Maryjne, podarowała mi taką własnoręcznie namalowaną z podpisem w 2013 roku. Przyjaźniłem się z Korą i Kamilem Sipowiczem. Kora wypalała te Maryjki, miała też swoją własną kolekcję – pochwalił się nam wtedy polityk.
Teraz zdjęcie wyjątkowego prezentu europoseł zamieścił w mediach społecznościowych. „Gdy Kora Jackowska dowiedziała się, że kolekcjonuję Maryjki, przygotowała własnoręcznie dla mnie ten prezent. Piękna pamiątka po wielkiej artystce i wspaniałej, mądrej kobiecie!” – napisał i zamieścił zdjęcie figurki. Maryjka na fotografii ma zielono-czerwoną szatę z biało-czerwonymi kwiatami. Ponadto postać ma pomalowane paznokcie u stóp oraz zielone ręce i rumieńce na twarzy.
Jak tłumaczył nam w wywiadzie Biedroń, „interesuje go kult Maryjny, postać kobiety w religii”. Sam polityk nie jest jednak osobą wierzącą. Wielokrotnie przypomniał, że jest ateistą i z księżmi mu nie po drodze. – Nie jestem w ogóle religijny, ale moi znajomi wiedzą, że kolekcjonuję figurki Maryjne, w związku z tym dostaję różne dewocjonalia – mówił w naszym programie.
Również Kora nie należała do wierzących. Wokalistka Maanamu zmarła 28 lipca 2018 roku. Miała 67 lat. Pogrzeb był świecki.
Źródło: se.pl