Pielęgniarka przez długi czas była hospitalizowana. Zanim zachorowała, dzielnie walczyła na pierwszej linii frontu, pomagając pacjentom zakażonym koronawirusem. Jej współpracownicy niesamowicie ją doceniali, dziś mogą ją jedynie powspominać – nie wierzą, że pielęgniarki nie ma już z nimi.
Pielęgniarka osierociła trójkę dzieci. Wszyscy mieli nadzieję, że uda się jej wyjść na prostą i przechorować koronawirusa. Niestety, z kujawsko-pomorskiego napłynęły smutne wiadomości.
Pielęgniarka pierwszą ofiarą koronawirusa w województwie kujawsko-pomorskim
Zmarła pracownica służby zdrowia koronawirusem zaraziła się jeszcze w kwietniu. Po zakażeniu pielęgniarka była hospitalizowana w szpitalu jednoimiennym w Grudziądzu. Po wielu dniach walki z COVID-19 niestety jej organizm nie dał rady, odeszła. Katarzyna Zawada osierociła trójkę dzieci. O śmierci pielęgniarki na co dzień pracującej na oddziale obserwacyjno-zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu poinformowano na stronie Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Toruniu. To pierwszy śmiertelny przypadek zachorowania na koronawirusa wśród służby zdrowia w województwie kujawsko-pomorskim.
– Była osobą, która kochała pacjentów. Nie zważając na trudny czas pandemii z zaangażowaniem wypełniała swoje obowiązki. Pełna ciepła, ciesząca się sympatią i uznaniem współpracowników, którzy zawsze mogli liczyć na jej pomoc i wsparcie. Niestety będąc na pierwszej linii walki z koronawirusem, poniosła najwyższą cenę – tak wspominają zmarłą pielęgniarkę współpracownicy.
Koronawirus zbiera żniwo na pierwszej linii frontu
– Zapamiętamy ją jako bardzo dobrego człowieka o wielkim sercu, wspaniałą, oddaną swojej pracy pielęgniarkę, która nigdy nie poddawała się przeciwnościom stawianym przez los. Była troskliwą i kochającą Matką trójki dzieci. W tych trudnych chwilach Joannie, Monice i Robertowi składamy wyrazy głębokiego współczucia – czytamy na stronie Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Toruniu, która na czas żałoby po zmarłej przybrała szaro-czarne barwy.
Pielęgniarka jest kolejną ofiarą koronawirusa wśród pracujących w służbie zdrowia. 16 kwietnia media informowały o śmierci 46-letniego fizjoterapeuty z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, następnie 21 kwietnia dowiedzieliśmy się o śmierci 59-letniej pielęgniarki ze Szpitala Rejonowego w Kozienicach. Na początku maja zmarła kolejna pielęgniarka, ze Szpitala Powiatowego w Zawierciu oraz ratownik medyczny z Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Radomiu.
Źródło: pikio.pl