Wiadomości

Nie żyje 57-latek, który świadomie zarażał innych. Miał przerażający plan

Mężczyzna usłyszał diagnozę i zrobił coś niewyobrażalnego. W dobie panującej pandemii z premedytacją zarażał innych. Teraz zmarł. Miał 57-lat, a jego plan może przyprawić o ciarki.

Kiedy 57-letni mężczyzna dowiedział się, ze zainfekował go koronawirus, zachował się niezwykle nieodpowiedzialnie. Plan, który wcielił w życie, napawa prawdziwą zgrozą. Najprawdopodobniej z pełną świadomością swoich poczynań zarażał innych ludzi.

Mężczyzna, który zarażał chorobą zmarł

Mężczyzna dowiedział się o swojej przypadłości na początku marca. Koronawirus dla wielu z nas byłby dramatyczną diagnozą. Jednak 57-latek zrobił coś, co można uznać za wyjątkową lekkomyślność. Całkowicie zbagatelizował zalecenia lekarzy i nie przestrzegał kwarantanny. Nie robił tego jednak bezinteresownie. Miał pewien osobliwy plan.

Przyczyną jego śmierci było niezwykle poważne zapalenie płuc, do którego przyczynił się koronawirus. Mężczyzna przez kilkanaście dni celowo zarażał innych ludzi, nie bacząc na zagrożenie, jakie w ten sposób powoduje. Za tą decyzją kryło się wyjątkowo posępne postanowienie.

Plan tego 57-latka był wyjątkowo niepokojący

Kiedy mężczyzna dowiedział się o infekcji, która go spotkała w jego głowie pojawiła się myśl godna najgorszego filmowego złoczyńcy. Stwierdził, że nie będzie jedyną chorą osobą i jego los podzielą również inni. Japończyk, który mieszkał w Gamagori w prefekturze Aichi, postanowił zarazić jak największą liczbę osób. Lokalne media donoszą, że o swoich zamiarach poinformował rodziców. To, co zrobił by osiągnąć cel, nie mieści się w głowie.

Mężczyzna wiedząc, że w jego organizmie znajduje się koronawirus udał się w kilka miejsc pełnych ludzi. Udał się do dwóch pubów i w każdym z nich przebywał około godzinę. Podczas pobytu w jednym z przybytków wziął udział w konkursie karaoke. Tym samym wszyscy inni uczestnicy występujący po nim mogli się zarazić, używając tego samego mikrofonu. Mężczyzna obejmował też jedną z kobiet, która była w pubie.

Nie da się ukryć, że zachowanie tego typu jest niezwykle nieodpowiedzialne i skrajnie egoistyczne. Narażanie innych na zainfekowanie koronawirusem to najgorsza rzecz, jaką można zrobić podczas pandemii. Tym gorzej, jeżeli posiada się pewność co do bycia nosicielem choroby.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close