Wiadomości

Nie żyje 14-letni chłopiec. Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci, nie mieści się w głowie

Gdy odkryto, że nastolatek nie żyje, natychmiast zawiadomiono policję, a ta wszczęła śledztwo. Nie minęło wiele czasu, a funkcjonariuszom udało się ustalić nowe faktu. Doniesienia mediów są porażające.

Nastolatek jednego dnia wydawał się pogodny i zdrowy, a następnego – nie dawał żadnych oznak życia. Kiedy opiekunowie go znaleźli, początkowo myśleli, że śpi. Po chwili jednak zorientowali się, że chłopak nie żyje. Służby zajęły się sprawą tajemniczej śmierci 14-latka. Wiadomo już, co go spotkało.

Zorientowali się, że nastolatek nie żyje. Nowe fakty w sprawie odbierają mowę

„Dziennik Zachodni” przypomina, że 7 września w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Łańcucie, podczas wydawania śniadań i mierzenia temperatury odkryto, że 14-letni Aleksander nie daje oznak życia. Chłopak trafił tam 3 września po dwóch latach spędzonych w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej przy ul. Sądowej 5 w Bytomiu. Po przeniesieniu nastolatek został skierowany na kwarantannę.

– Chłopiec nie przebywał na typowej kwarantannie, zatwierdzonej przez sanepid. Ze względu na wewnętrzne postanowienia w ośrodku związane z pandemią COVID-19 nowi wychowankowie są izolowani na czas siedmiu dni – relacjonuje prok. Marek Jękot w rozmowie z portalem Nowiny24.

W pokoju był z rok starszym współlokatorem. Gdy 7 września opiekunowie weszli do pokoju i zobaczyli, że Aleksander leży nieruchomo, wezwali pogotowie, ale na pomoc było już za późno. Po stwierdzeniu zgonu sprawą zajęła się policja, która zaczęła padać okoliczności zdarzenia. Sekcja zwłok wykazała kulkę z papieru toaletowego w przełyku chłopaka. Po kilku dniach od wszczęcia dochodzenia, w trakcie przesłuchania, 15-letni współlokator Aleksandra przyznał się do zabójstwa.

– Jest to dla nas ogromny szok. Mam długi staż pracy, ale to pierwszy taki przypadek śmierci, a jak już dowiedzieliśmy się z mediów – zabójstwa – mówiła dyrektor Głuch.

Wciąż jednak tajemnicą pozostaje powód, jakim kierował się rok starszy kolega Olka. Dziennik Zachodni podaje natomiast, że jeśli sąd uzna go za winnego, chłopak odpowie za morderstwo jak osoba dorosła, co oznacza, że grozi mu 25 lat więzienia.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close