Usługi drożeją w zastraszającym tempie i nic nie wskazuje na to, by coś miało się w związku z tym zmienić. Niektórzy nawet nie zwrócili uwagi, że z ich portfeli znika coraz więcej pieniędzy.
Usługi w ostatnim czasie znacząco podrożały – eksperci nie ukrywają, że taka jest właśnie prawda. Wzrost płac i popyt na niektóre z oferowanych na rynku usług sprawiły, że właściciele firm nie mogli zrobić nic innego, jak tylko znacząco podnieść ceny. Inflacja opanowała prawie wszystkie segmenty usług, a my często nawet nie zdajemy sobie sprawy, przez co z naszych portfeli znika coraz więcej pieniędzy.
Usługi drożeją w zastraszającym tempie
Nie da się ukryć, że przez spory popyt na wiele rzeczy na rynku, niektóre z nich zaczęły horendalnie drożeć. Wiele firm jeszcze niedawno zapowiadało, że mają zamiar zawyżyć swoje cenniki: były to między innymi LuxMed, Cyfrowy Polsat, mBank, Orange czy Play. Teraz boleśnie odczuwamy tego konsekwencje.
– To raczej nie przypadek, że te deklaracje pojawiły się niemal jednocześnie. Najnowsze dane GUS pokazują, że inflacja cen usług konsumpcyjnych wyniosła w czerwcu 3,5 proc. i była najwyższa od lipca 2012 roku – można było przeczytać w „Pulsie Biznesu”.
Najgorsze dla konsumentów jest to, że usługi, które drożeją, swoją liczbą zdecydowanie przekroczyły te, których ceny szybują w dół. Według dziennika, z racji sporego popytu, niektórym firmom jest łatwiej przenosić część kosztów na klientów. Można przypuszczać, że zachowanie największych firm na polskim rynku jest wyznacznikiem pewnego trendu, który już teraz boleśnie odczuwają nasze portfele.
Podrożały bilety lotnicze, fryzjerzy, wywóz śmieci i malowanie ścian
Jak można było zauważyć, początkiem roku w błyskawicznym tempie zaczęły drożeć usługi wywozu śmieci, a ci, którzy często podróżują samolotem płacili więcej za bilety.
– W tym pierwszym przypadku przyczyną są m.in. zaostrzające się regulacje w sprawie segregowania odpadów, a w tym drugim wzrost cen ropy (ten z 2018 – ceny biletów zawsze reagują z opóźnieniem) oraz wzrost płac pilotów – tak tłumaczy cały proceder „Puls Biznesu”.
Od stycznia bieżącego roku wywóz śmieci podrożał aż o 12,6%. Malarze za pomalowanie mieszkania będą życzyć sobie nawet o 8,94% więcej, a mężczyźni i dzieci odwiedzający fryzjera zostawią o 7,10% więcej gotówki, niż zwykle. Lepiej, lecz tylko trochę, mają panie chcące mieć piękną fryzurę – one zapłacą „jedynie” 4,46% więcej. Podrożał nawet wynajem mieszkań – aż o 4,88%. Jeśli chodzi o podróże, to na trasach krajowych był to wzrost 8,7%, a na międzynarodowych – 7,96%.
Źródło: pikio.pl