Wiadomości

Nastolatka zrobiła okropny żart. Nie żyje jej kolega, ta historia odbiera mowę

Nastolatka wrobiła swojego chłopaka. Wyjątkowo niefortunny żart zakończył życie ledwie 11-letniego dziecka, które o wiele za poważnie podeszło do kawału opowiadanego przez swoją miłość. To nieszczęście potwierdza tylko, jak bardzo niebezpieczne potrafią być uczucia i do jak wielkich tragedii może przez nie dojść.

Nastolatka oszukała swojego chłopaka w wyjątkowo perfidny sposób. 11-latek, który zakochał się bez pamięci w starszej o 2 lata koleżanki, traktował łączące go uczucie z dziewczyną bardzo poważnie. Inaczej do relacji podchodziła jego miłość, która pewnego dnia zdecydowała się na żart, który skończył się tragedią. Chłopiec popełnił samobójstwo, a wszystko przez jednego, wyjątkowo mało zabawnego SMS-a.

Nastolatka oszukała swojego chłopaka, doprowadzając do jego śmierci

Opisywana historia miała miejsce w Michigan. 11-letni Tysen Benz od niedawna spotykał się ze starszą o 2 lata dziewczyną. Chłopak był w niej bardzo zakochany i nie mógł przestać opowiadać o niej bliskim, którzy odradzali mu kontakt z dziewczyną, widząc, że nastolatka robi sobie żarty z młodego Amerykanina. Nastolatek zbuntował się i nie wierzył w zapewnienia swoich bliskich o jej złych intencjach i zaczął kontaktować się z nią z ukrytej przed mamą kartą SIM za pomocą SMS-ów. To właśnie wiadomości telefoniczne okazały się jego największą zgubą.

Dziewczyna stwierdziła, że czas zakończyć relację z chłopakiem a przy okazji mieć powody do śmiechu. Za pomocą SMS-ów wrobiła zakochanego w niej nastolatka, że popełniła samobójstwo i powiedziała wszystkim swoim i jego znajomym, żeby potwierdzili tę wersję. Tysen uwierzył i właśnie przez to zginął.

Matka: 13-latka zabiła Tysena

Zdaniem matki Tysena Benza, to właśnie 13-latka odpowiada za stratę jej syna. SMS-y, które miały uwiarygadniać śmierć nastolatki, były powodem, dla którego młodzieniec, przed którym stało całe, życie targnął się na swoje życie.

Mimo interwencji lekarzy, dziecka nie udało się uratować i zakończył swoje życie w jednym ze szpitali w Michigan. Matka chłopca jest załamana i prosi wszystkich rodziców, aby nawiązywali głębsze relacje ze swoimi pociechami, bo może wtedy uda się zapobiec podobnym tragediom.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close