Wiadomości

Napięcie w Koalicji Polskiej po deklaracjach o możliwej koalicji z PiS

Kiedy Jarosław Sachajko z Kukiz’15 i sam lider ruchu Paweł Kukiz nie wykluczyli koalicji z PiS, wybuchła polityczna burza. – To nie jest stanowisko klubu, ani posłów, którzy przyszli do klubu z ruchu Kukiz’15 – w rozmowie z Interią podkreśla Władysław Teofil Bartoszewski z PSL i klubu Koalicji Polskiej. Kukiz z kolei przekonuje, że za poparcie swoich ludzi „daje sobie rękę uciąć”.

Napięcie w Koalicji Polskiej po deklaracjach o możliwej koalicji z PiS

Agnieszka Ścigaj i Paweł Kukiz w Sejmie /Maciej Luczniewski /Reporter

– Powinniśmy wejść w koalicję z PiS – powiedział niedawno Jarosław Sachajko na antenie RMF FM. Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz jednoznacznie odciął się od tej deklaracji. Sam Kukiz przyznał jednak w rozmowie z Interią, że „przy tego typu komunikatach powinno być ustalone jakieś wspólne stanowisko”. Jak mówił, chodzi przede wszystkim o realizację jego postulatów.

– Rozróżniam koalicję od współpracy programowej. Niech przykładem będzie współpraca w ramach Koalicji Polskiej. Głosujemy podobnie czy tak samo, kiedy się zgadzamy albo chodzi o postulaty będące przedmiotem naszego przedwyborczego porozumienia – w rozmowie z nami tłumaczy Paweł Kukiz. – W wielu innych kwestiach głosujemy inaczej. Tak było w przypadku głosowania nad podwyżkami. PSL zagłosował „za”, a kukizowcy „przeciw” – precyzuje.

Od tamtej pory niewiele się zmieniło. We wtorek (15 września) po południu ludowcy i ich współpracownicy z innych organizacji mają rozmawiać o sytuacji podczas posiedzenia klubu Koalicji Polskiej.

– Ludzie opowiadają rozmaite rzeczy. To nie jest stanowisko klubu, ani posłów, którzy przyszli do klubu z ruchu Kukiz’15 – przekazał Interii Bartoszewski pytany o słowa Sachajki i Kukiza. – Każdy może zmienić klub. W poprzedniej kadencji było sporo takich odejść, zwłaszcza z klubu Kukiz’15. Niektórzy do tej pory znajdują się w obecnym rządzie. Ja tego w tej chwili nie przewiduję – dodał, kiedy pytaliśmy o ewentualne odejścia posłów z Koalicji Polskiej.

Czy rzeczywiście najbliżsi współpracownicy rockmana mają inne zdanie niż ich lider? Sam Kukiz jest przekonany, że nie: – Może profesor (Bartoszewski – red.) się przejęzyczył? Jak na razie podobnego zdania są posłowie Sachajko, Stanisław Tyszka, Paweł Szramka. Gwarancji nie ma, ale ci, których wymieniłem, plus poseł Stanisław Żuk: wszyscy są tego samego zdania, co ja – uważa lider Kukiz’15. – Za tych, którzy pozostali przy idei Kukiz’15, daje sobie rękę uciąć – podkreśla.

Zasięgnęliśmy języka wśród polityków związanych z rockmanem. Jak się okazuje, faktycznie jest ktoś, kto nie zgadza się z muzykiem, a wywodzi się bezpośrednio z jego ruchu. – Nie podzielam zdania Jarosława Sachajki i Pawła Kukiza. Mam trochę inne w tej kwestii (koalicji z PiS – red.). Zawsze tak było, że różniliśmy się w opiniach. Fajnie, że jest klub i będziemy mogli porozmawiać – przekazała nam Agnieszka Ścigaj, która jest uważana za bliską współpracowniczkę lidera Kukiz’15.

Jeszcze kilka tygodni temu, kiedy gruchnęła wieść o partii politycznej rockmana, posłanka oświadczyła, że nie zamierza do niej dołączyć. – Do polityki przyszłam, żeby zrealizować określone cele i nie zamierzałam wchodzić do żadnej partii. I tak pozostanie – deklaruje Interii posłanka Koalicji Polskiej. Jak mówi, „nigdzie się nie wybiera”. Czuje się związana z Kukiz’15, ale i środowiskiem organizacji pozarządowych oraz organizacji obywatelskich.

Zapytaliśmy Ścigaj, czy odbierała już telefony od Rafała Trzaskowskiego albo Szymona Hołowni, którzy tworzą teraz nowe ruchy obywatelskie. – Nie wiem, czy Szymon Hołownia ma do mnie telefon, na pewno nikt do mnie dzwonił – powiedziała Interii posłanka. – Cieszę się, że powstają takie ruchy (obywatelskie – red.) i życzę im, żeby dotrwały do końca, nie uległy temu, co przydarzyło się nam, jako ruchowi obywatelskiemu – dodała Agnieszka Ścigaj.

W rozmowie z Interią posłanka Koalicji Polskiej podkreśla, że nie zamierza zmieniać barw politycznych. – Mam pełną świadomość, że postulaty i rozszerzona formuła Koalicji Polskiej daje szanse na działanie, a jednocześnie pozwala, takim osobom jak ja, dalej być w polityce, chociaż nie należę do żadnej partii – kwituje Ścigaj.

Źródło: interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close