Wiadomości

Na telefon jej nieżyjącej mamy przyszedł nagle SMS. Kiedy poznała jego treść, od razu powiadomiła odpowiednie organy

Córka otrzymała wiadomość sms, która była zaadresowana do jej zmarłej mamy. Kobieta była zaskoczona faktem, że ktoś jeszcze wysyła wiadomości do jej nieżyjącej już matki. Gdy zobaczyła, co zawiera treść sms-a, postanowiła natychmiast powiadomić odpowiednie organy.

Córka nie spodziewała się, że ktoś jeszcze będzie wysyłał wiadomości do jej nieżyjącej matki. Mieszkanka Łodzi otrzymała sms-a, którego treść wywołała u niej ogromny szok. Po przeczytaniu wiadomości zdecydowała się o natychmiastowym powiadomieniu odpowiednich służb w celu wyjaśnienia tej bulwersującej sprawy.

Córka otrzymała ulotkę wyborczą

Gdy tylko kobieta przeczytała treść sms-a skierowanego do jej zmarłej matki, była w ogromnym szoku. Nie przypuszczała, że jeszcze ktokolwiek będzie wysyłał jakiekolwiek wiadomości do zmarłej. Jak się okazało, nie wszyscy wiedzieli o śmierci jej mamy. Kobieta otrzymała ulotkę wyborczą jednej z kandydatek partii PiS w wyborach parlamentarnych. Gdy zobaczyła jej nazwisko, szybko zrozumiała o co chodzi.

– Dostałam SMS z ulotką wyborczą dr Alicji Kaczorowskiej, kandydatki PiS w wyborach parlamentarnych 2019. Wiadomość jest adresowana do mojej zmarłej mamy, która była leczona w jej poradni paliatywnej. Jedyne miejsce, z którego mógł pochodzić mój numer, to dokumentacja medyczna – napisała czytelniczka dla portalu Wyborcza.pl.

Kobieta obawia się, że dokumentacja medyczna jej matki wyciekła, dlatego też zdecydowała się złożyć skargę do Okręgowej Izby Lekarskiej.

– Prezes zajął się sprawą i przekazał skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej działającego przy naszej Izbie. Sprawa będzie wyjaśniona, a jeśli rzecznik uzna, że mogło dojść do przewinienia zawodowego przez panią doktor, będą wyciągane konsekwencje – poinformowała portal Wyborcza.pl rzeczniczka Okręgowej Izby Lekarskiej Joanna Barczykowska.

Biuro poselskie dr Alicji Kaczorowskiej poinformowało, że nie wysyłało żadnych sms-ów z ulotkami wyborczymi. Również sama kandydatka zaprzecza tym doniesieniom i jednocześnie zapewnia, że dane jej pacjentów w żaden sposób nie mogły wyjść na światło dzienne. Kandydatka PiS zadeklarowała również, że wyjaśni sprawę feralnego sms-a.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close