Mateusz Morawiecki na łamach „Financial Times” ocenił, że negocjacje z Komisją Europejską odbywają się z „pistoletem przy głowie”. – Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie III wojnę światową? Będziemy bronić naszych praw każdą bronią – powiedział premier.
„Financial Times” poświęcił duży artykuł sporowi Polski z Unią Europejską. Brytyjski dziennik zwraca uwagę na groźbę wstrzymania pieniędzy dla Polski w związku z mechanizmem warunkowości. Przypomniano, że już teraz opóźniane jest przekazanie środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy.
– Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie III wojnę światową? Jeśli rozpocznie III wojnę światową, będziemy bronili naszych praw każdą dostępną bronią – powiedział Mateusz Morawiecki, gdy „FT” zapytało, czy Polska może zawetować kluczowe decyzje legislacyjne, jak pakiet klimatyczny. – Jeśli ktoś zaatakuje nas w niesprawiedliwy sposób, będziemy się bronić – dodał.
Mateusz Morawiecki o „III wojnie światowej”
Dalej Morawiecki mówił o „dyskryminującej” i przypominającej „dyktat” postawie Brukseli. – Jeśli będzie gorzej, będziemy musieli przemyśleć naszą strategią – dodał.
Morawiecki powiedział, że aby znaleźć kompromis z Komisją Europejską, ta musi wycofać swój wniosek ws. kar na Polskę. KE domagała się od nałożenia przez TSUE kar finansowych za to, że Izba Dyscyplinarna nie została zamrożona. – To proces polityczny. A procesy polityczne mogą zatrzymać politycy – powiedział premier. – To byłaby najmądrzejsza rzecz, jaką mogą zrobić. Wtedy nie rozmawiamy ze sobą z pistoletem przy głowie. Ta sytuacja powoduje brak chęci na dalsze działania – powiedział.
Szef rządu przypomniał, że trwają prace nad projektami dotyczącymi zmian w sądownictwie i w ciągu kilku najbliższych tygodni będą one wdrażane.
Źródło: gazeta.pl