Wiadomości

Morawiecki o reformach Ziobry: jest jeszcze gorzej

– Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. – A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji – dodał.

Morawiecki o reformach Ziobry: jest jeszcze gorzej

Obecny kształt Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jest podyktowany reformami, którymi kierował Zbigniew Ziobro. To właśnie minister sprawiedliwości parł bowiem do tego, by była ona rodzajem sądu dla sędziów, co miało mu ułatwić zmiany w wymiarze sprawiedliwości. I dlatego izba stała się jednym z punktów zapalnych w sporze z Trybunałem Europejskim.

W wywiadzie dla czwartkowej „Rzeczpospolitej” I prezes SN Małgorzata Manowska wskazała, że sytuacja Izby Dyscyplinarnej jest obecnie trudna. – Cały czas zastanawiam się, jakie podjąć dalsze kroki. Czekam na informacje od premiera. To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi. Po uzyskaniu oficjalnej informacji podejmę działania. Mam wrażenie, że wydając postanowienia tymczasowe w ostatnich latach, TSUE zapomina o art. 5 traktatu o UE, wyznaczającym granice jej kompetencji – stwierdziła.

Premier: potrzebna jest nowa analiza

Premier Mateusz Morawiecki został zapytany w czwartek na konferencji prasowej w Białymstoku o to, jakie działania zamierza podjąć rząd w stosunku do Izby Dyscyplinarnej.

Premier podkreślił, że odpowiadając na to pytanie trzeba raz jeszcze wyjść od znanej w doktrynie prawa europejskiego sytuacji sporu pomiędzy Trybunałami Konstytucyjnymi kilkunastu państw członkowskich, a Trybunałem z Luksemburga, tj. głównym sądem UE. Podkreślił, że zna wiele wyroków i przeczytał także kilka orzeczeń z dawnych lat, w tym niemieckich czy francuskich, a także polskiego TK działającego pod kierownictwem Marka Safjana czy Andrzeja Rzeplińskiego.

– We wszystkich tych wyrokach Trybunały Konstytucyjne nie pozostawiły żadnej wątpliwości, iż zasadniczo w sprawach ustrojowych, w sprawach takich, gdzie UE nie posiada swoich kompetencji, istnieje nadrzędność prawa krajowego nad prawem europejskim – podkreślił.

– Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej SN – przyznał szef rządu. – A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji – stwierdził premier.

– Bo zdajemy sobie sprawę, jako społeczeństwo polskie, myślę że 80, jeśli nie 90 procent społeczeństwa, że sędziowie byli w dużym stopniu bezkarni do niedawna – mówił Morawiecki. Przyznał, że właściwe nie zauważył wielkiej zmiany. – A więc, tak jak każdy system, każda reforma, również i ta potrzebuje przeglądu, potrzebuje nowej analizy – wyjaśnił premier.

Wymiar sprawiedliwości niezadowalający

– Bo u nas, już kilka miesięcy temu i kilka kwartałów temu, przyglądaliśmy się potencjalnym dalszym reformom, widząc, że to co dzisiaj dzieje się w obszarze wymiaru sprawiedliwości właściwie nie satysfakcjonuje chyba nikogo – ciągnął dalej premier. – Mnie na pewno nie satysfakcjonuje, bo widzę, jakie są przewlekłe procedury sądowe. Jak były, tak są, a nawet jest jeszcze gorzej – ocenił premier.

– Sądzę, że w ramach rady ministrów będziemy mieli też jakieś pomysły na ten temat, tak żeby również i wobec Komisji Europejskiej i wobec tych wyroków, które zapadły, nie umniejszając w niczym pierwszeństwa polskiej konstytucji przed prawem unijnym, tam, gdzie ono nie ma swojej wyłączności (…), żeby przystąpić do pewnego remontu systemu, pewniej reformy, która nadal jest potrzebna – powiedział Mateusz Morawiecki.

O co chodzi z w konflikcie z Unią?

TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close