Wiadomości

Morawiecki mówił, że „można utworzyć izbę TSUE”, są już reakcje z Brukseli. „Zasłona dymna”

Przyszłość Europy może być naszym wspólnym sukcesem – obiecywał podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim na temat sytuacji w Polsce, premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu zaproponował utworzenia nowej izby TSUE. Inicjatywa Morawieckiego została sceptycznie przyjęte przez brukselskich urzędników i polityków.

Morawiecki mówił, że "można utworzyć izbę TSUE", są już reakcje z Brukseli. "Zasłona dymna"

Premier wziął we wtorek udział w debacie „Kryzys praworządności w Polsce a prymat prawa unijnego”, zorganizowanej w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 7 października w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym.

Podczas debaty premier Mateusz Morawiecki wyszedł z propozycją utworzenia nowej izby TSUE. Nowa izba składałaby się z sędziów wyznaczonych przez trybunały konstytucyjne krajów należących do UE.

Przyszłość Europy może być naszym wspólnym sukcesem, dla trwałego dialogu w sposób zgodny z zasadą checks and balances można utworzyć izbę Trybunału Sprawiedliwości (UE) składającą się z sędziów wskazywanych przez sądy konstytucyjne państw członkowskich

– mówił Morawiecki. Jak relacjonuje RMF FM, propozycja Mateusza Morawieckiego została przyjęta ze sceptycyzmem. Wielu polityków uważa, że polski premier chce odwrócić uwagę Brukseli od problemów z praworządnością. Zdaniem innych głosów utworzenie nowej izby TSUE wiązałoby się z koniecznością wprowadzenia zmian w traktatach Unii Europejskiej. Potrzeba na to zgody wszystkich krajów członkowskich.

Nie widzę możliwości ani politycznej, ani prawnej, żeby teraz taka zmiana mogła nastąpić

– powiedział RMF FM jeden z unijnych prawników. Korespondentka stacji wskazuje, że „niektórzy [rozmówcy – red.] wprost powiedzieli, że to próba pokazania się jako konstruktywnego rozmówcy i zasłona dymna, chodzi o odwrócenie uwagi od realnych problemów z polskim sądownictwem”.

Reynders: Trzeba wstrzymać procedury dyscyplinarne wobec sędziów

Podczas debaty w Parlamencie Europejskim premier Mateusz Morawiecki zapowiedział też likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Zamierzamy ją zlikwidować, bo nie spełnia naszych oczekiwań. Mam nadzieję, że nowe procedury będą możliwe do przyjęcia. Bo chyba wszystkim nam zależy na odpowiedzialności

– powiedział Morawiecki. Sprawę skomentował Didier Reynders, unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości, który zadeklarował, że sama zapowiedź likwidacji spornej Izby nie wpłynie na decyzję Komisji Europejskiej ws. wypłaty pieniędzy dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. A to czego potrzebuje Bruksela to wdrożenie orzeczeń unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Trzeba wstrzymać procedury dyscyplinarne wobec sędziów, a potem przyjrzymy się nowym przepisom, gdy zostaną nam przedstawione

– skomentował.

Krajowy Plan Odbudowy a praworządność

Polska ma mieć do dyspozycji ok. 58 mld euro w ramach Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Plan do tej pory nie został zatwierdzony przez Brukselę. Morawiecki zaapelował w TVP Info do Komisji Europejskiej o przyjęcie Polskiego KPO. Jednocześnie jednak zapowiedział, że rząd rozważa też inny scenariusz.

Jeżeli wobec Polski będzie stosowana próba szantażu finansowego, będziemy starali się w sposób kreatywny reagować i bardzo elastyczny, żeby poszczególne projekty nie ucierpiały

– oświadczył szef polskiego rządu.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close