Wiadomości

Minister Czarnek tłumaczy się z nowego przedmiotu. „Chcemy dotrzeć z prawdą”

– Chcemy dotrzeć z informacjami do wszystkich. Informacjami, powtarzam, prawdą na temat tego, co działało się od II wojny światowej do początku XXI wieku – mówił minister Przemysław Czarnek w Polskim Radiu, gdzie odpierał zarzuty opozycji na temat „indoktrynacji dzieci” podczas nowego przedmiotu HiT.

Minister Czarnek tłumaczy się z nowego przedmiotu. "Chcemy dotrzeć z prawdą"

  • Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że do polskich szkół zostanie wprowadzony nowy przedmiot – historia i teraźniejszość
  • Opozycja twierdzi, że ministerstwo, tworząc nowy przedmiot, chce przeprowadzić „ideologiczny eksperyment na dzieciach”
  • Szef resortu edukacji przekonywał w Polskim Radiu, że „z nauczaniem historii drugiej połowy XX w. jest w Polsce wielki problem”. Ma to zmienić właśnie nowym przedmiot – w skrócie HiT

Minister Przemysław Czarnek przekonywał w Polskim Radiu, że „naukowcy pracują w pocie czoła”, by opracować program nowego przedmiotu. HiT-u, czyli „historii i teraźniejszości”, mają się uczyć dzieci z pierwszych klas szkół ponadpodstawowych, a być może także klas drugich.

– Zapowiadał to hasłowo prezes Jarosław Kaczyński podczas prezentacji Polskiego Ładu. Niezbędna jest nam nauka historii w nowoczesny sposób, podzielona na historię Polski i historię powszechną. Wierzę, że to będzie „hit” nie tylko z nazwy – powiedział Czarnek w połowie października, gdy prezentował nowy przedmiot.

Jednak nowy przedmiot natychmiast wywołał pytania o to, czego konkretnie będą uczyli się uczniowie na temat najnowszej historii. HiT krytykuje przede wszystkim opozycja, która obawa się, że ministrowi Czarnkowi chodzi przede wszystkim o „zaprezentowanie dzieciom PiS-owskiej wersji historii”. – Nie będzie Lecha Wałęsy. Twórcami Solidarności będą, jesteśmy o tym przekonani, bracia Kaczyńscy – mówiła na konferencji prasowej Kinga Gajewska z Platformy Obywatelskiej, która razem z Katarzyną Lubnauer i Krystyną Szumilas przeprowadziły w ministerstwie edukacji kontrolę poselską.

Kto tworzy program nowego przedmiotu?

Posłanki ustaliły, że ekspertami przygotowującymi program nowego przedmiotu są albo radni Prawa i Sprawiedliwości, albo osoby powiązane, np. rodzinnie, z tą partią. Wśród nich są: prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk (członek komitetu honorowego Lecha Kaczyńskiego w wyborach w 2005 r.), prof. dr hab. Mieczysław Ryba (radny PiS i publicysta mediów o. Tadeusza Rydzyka), dr Robert Derewenda (także radny PiS), dr Paweł Milcarek (również członek komitetu honorowego Lecha Kaczyńskiego), Małgorzata Żaryn (żona dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, b. senatora PiS prof. Jana Żaryna).

– Nie ma dla nas wątpliwości, że to jest eksperyment ideologiczny na dzieciach – stwierdziła Katarzyna Lubnauer.

Minister Czarnek odpiera zarzuty o indoktrynację

Od kiedy Przemysław Czarnek ogłosił powstanie nowego przedmiotu, ciągle musi odpierać zarzuty opozycji. Tak było też podczas dzisiejszej audycji w Polskim Radiu. Czarnek pytany, czy nowy przedmiot będzie „hitem, czy kitem”, odpowiedział, że „aby rozumieć rzeczywistość, trzeba wiedzieć, skąd się ona wzięła”. Jego zdaniem wielu młodych ludzi „nie ma pojęcia, co się działo” pod koniec II wojny światowej, pod koniec drugiej połowy XX w., zarówno w Polsce, Europie, jak i na całym świecie, a co za tym idzie, ludzie ci nie mogą rozumieć rzeczywistości, „która ich dzisiaj ogarnia”.

Zapytany o to, czy HiT będzie „indoktrynował uczniów” – jak sugeruje to opozycja – Czarnek odpowiedział: – Jeśli opozycja twierdzi, że to będzie indoktrynacja, to ja pytam opozycję na antenie, co rozumie pod pojęciem indoktrynacji, bo ja jako minister edukacji i nauki nie wiem jeszcze, jakie będą podstawy programowe i jaki będzie ostateczny program nauczania tego przedmiotu. Jeśli opozycja domaga się indoktrynacji, to ja mam apel: proszę nie mierzyć innych swoją miarą.

Problem PiS-u z lekcjami historii

Szef resortu nie odniósł się wprost zarzutów o partyjny dobór ekspertów przygotowujących program nowego przedmiotu. Zamiast tego przekonywał, że chodzi przede wszystkim o prawdę, ponieważ z nauczaniem historii drugiej połowy XX w. „jest w Polsce wielki problem”.

– Chcemy dotrzeć z informacjami do wszystkich. Informacjami, powtarzam, prawdą na temat tego, co działało się od II wojny światowej do początku XXI wieku, bo znajomość tej najnowszej historii jest warunkiem rozumienia rzeczywistości – powiedział Czarnek na antenie Polskiego Radia.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close