Wiadomości

Michał po komunii przejrzał prezenty od gości i wpadł w szał. Zapłakany zaczął krzyczeć: „Możecie sobie już iść”

Mama Michała postanowiła napisać list do redakcji portalu ”Mamo to Ja” w związku z incydentem, który miał miejsce na Pierwszej Komunii jej syna. Kobieta była szczerze zaskoczona zachowaniem swojego dziecka. W jej głowie pojawiła się obawa, iż źle go wychowała lub popełniła jakiś błąd na przestrzeni ostatnich lat jego dorastania.

Michał po otrzymaniu prezentów komunijnych wpadł w szał, co kompletnie zdziwiło jego mamę. Oczekiwania chłopca były zupełnie inne i odbiegały od tego, co rzeczywiście otrzymał od zaproszonych gości.

Michał wpadł w szał, kiedy przejrzał prezenty komunijne

Pani Agnieszka postanowiła napisać do redakcji portalu „Mamo to ja” po tym, co wydarzyło się na przyjęciu komunijnym jej syna. Michał niedawno przystąpił do Pierwszej Komunii i jak każde dziecko przy tej okazji otrzymał od gości prezenty.

Pani Agnieszka w liście opisała, jak jej syn zareagował na podarunki, które otrzymał. Okazało się, że chłopiec wpadł w szal po tym, jak zdał sobie sprawę, że prezenty nie spełniają jego oczekiwań.

Syn kobiety otrzymał elektryczna hulajnogę, a także bezprzewodowe słuchawki i smartwatcha. Oprócz tego w kopertach czekały na niego pieniądze. Michał uważał jednak, że to zbyt mało. Chłopiec miał nadzieję, że dostanie quada lub drogiego laptopa, o którym marzył.

Kiedy jednak zobaczył, że wśród prezentów nie ma żadnej z wymienionych rzeczy, w moment zalał się łzami i zaczął krzyczeć. Chłopiec miał zacząć wyganiać swoich gości, mówiąc, że mogą już sobie iść.

Pani Agnieszka była szczerze zdziwiona zachowaniem swojego syna, zdała sobie sprawę, że wychowała materialistę. Widok krzyczącego dziecka sprawił jej przykrość, nie miała pojęcia, że takie wartości są najważniejsze dla jej pociechy.

W liście do redakcji podzieliła się swoimi obawami, przekazując jednocześnie, że po przyjęciu starała się wytłumaczyć dziecku, że prezenty nie są najważniejsze w dniu Pierwszej Komunii tak naprawdę liczy się „przyjęcie Pana Jezusa do swojego serca, a nie drogie prezenty’’.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close