Córka została pod opieką sąsiada. Mężczyzna, któremu zaufali rodzice dziewczynki, całkowicie ich zawiódł. Dopuścił się najgorszej możliwej rzeczy. Maleńka dziewczynka przeżyła prawdziwy koszmar. Teraz sąsiad odpowie za swoje czyny.
Córka miała niespełna roczek, gdy pod nieobecność rodziców, została pod opieką sąsiada. Nic nie zapowiadało tragedii, która rozegra się w następnych godzinach. Historia dziewczynki ze Szczecinka wstrząsnęła mieszkańcami miasta.
Córka miała ślady krwi na ubrankach
Niecały rok temu Kinga K. oraz Łukasz K. zostali poproszeni przez sąsiadów, by podczas nieobecności rodziców zajęli się 13-miesięczną dziewczynką. Mężczyzna, były wojskowy wywarł na nich ogromne wrażenie. Myśleli, że mogą mu zaufać. Nie wiedzieli, jak bardzo się pomylą. Sąsiadka musiała wyjść na chwilę z domu, a w tym czasie Łukasz K. rzucił się na dziewczynkę i ją zgwałcił. Jej miejsca intymne zostały dotkliwie poranione.
Rodzice dziewczynki zorientowali się, że stało się coś złego, gdy dokonali przerażającego odkrycia. Córka miała ślady krwi na ubrankach. Natychmiast zabrali ją do szpitala, w którym postanowiono, by przetransportować ją do kliniki ginekologicznej w Szczecinie. Lekarze po zbadaniu 13-miesięcznej dziewczynki potwierdzili, że została zgwałcona.
Sąsiad stanie przed sądem
Zgodnie z doniesieniami dziennikarzy WP, Łukasz K. przyznał się do popełnionej winy podczas pierwszego składania zeznań. Jednak już podczas kolejnych rozmów z funkcjonariuszami, wycofał się z zeznań i wyznał, że dziewczynce stała się krzywda w zupełnie inny sposób. Teraz portal szczecineknaszemiasto.pl donosi, że do sądu wpłyną akt oskarżenia w sprawie. Już niebawem rozpoczną się pierwsze rozprawy sądowe. Za popełniony czyn mężczyzna może zostać skazany na 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: pikio.pl
