Mężczyzna leżał pijany na torach kolejowych, kiedy nadjeżdżał pociąg. Jego pies natychmiast ruszył do akcji — nie mógł pozwolić, żeby wydarzyła się tragedia. Zareagował w ostatniej chwili. Niestety, sam przypłacił to życiem.
Psy niejednokrotnie udowodniły, że swoich właścicieli kochają bezwarunkowo – są w stanie nawet oddać za nich życie. Pijany mężczyzna, który zasnął na torach został uratowany przez swojego wiernego czworonoga.
Pijany mężczyzna leżał na torach
Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu — świadkowie relacjonują, że pies czuwał przy swoim właścicielu, który leżał na torach i prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. Pies zauważył, że nadjeżdża pociąg i zaczął budzić mężczyznę. Desperacko szturchał swojego pana, aby ten uciekał przed niebezpieczeństwem.
34-letni mężczyzna w ostatniej chwili podniósł się, ale pociąg drasnął go w ramie. Psu nie udało się uciec i zginął na torach. Oddał życie za swojego właściciela, jak najwierniejszy przyjaciel. Zdrowie mężczyzny nie jest zagrożone, a policja prowadzi dochodzenie w sprawie jego stanu podczas wypadku.
Pies uratował człowieka
Znane są przypadki, w których psy lub inne zwierzęta ratowały ludzi. Często, podobnie jak bohater naszej opowieści traciły życie za swoich właścicieli. Głośno było o historii 99-letniego mężczyzny, który wyszedł na spacer z psem i zgubił się, a wtedy jego pies zostawił go, ale tylko po to, aby szukać pomocy.
Tytan to inny pies, który uratował swoją właścicielkę dwa razy. Kiedy mężczyzna chciał wyjść do pracy, pies zatarasował mu wyjście, zachowywał się agresywnie i zaprowadził mężczyznę do jego żony, która uderzyła się w głowę. Po przewiezieniu kobiety do szpitala okazało się, że miała tętniaka.
Źródło: lelum.pl
