Wiadomości

Mateusz Morawiecki o protestach: skali agresji nie da się uzasadnić

Kwestia dopuszczalności przerywania ciąży wszędzie na świecie wywołuje emocje, ale skala agresji i mowy nienawiści obserwowana w ostatnich dniach w Polsce nie da się niczym uzasadnić – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”. W całym kraju trwają protesty przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego niemal całkowicie zakazującej aborcji.

Mateusz Morawiecki o protestach: skali agresji nie da się uzasadnić

  • – Jesteśmy częścią cywilizacji chrześcijańskiej, w której niesienie pomocy najsłabszym i niepełnosprawnym jest cnotą i nakazem moralnym – mówił Morawiecki
  • Zaapelował do wszystkich osób o „ważenie słów”
  • – Wybitnych polityków cechuje nie tylko zdolność do dowodzenia grupą, lecz także podnoszenia na wyższy poziom organizacji, które tworzą. To jedna z umiejętności prezesa Jarosława Kaczyńskiego – chwalił premier swojego zastępcę

W rozmowie z „Gazetą Polską” premier odniósł się do czwartkowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Morawiecki podkreślił, że kwestia dopuszczalności przerywania ciąży wszędzie na świecie wywołuje emocje, „ale skala agresji i mowy nienawiści obserwowana w ostatnich dniach w Polsce nie da się niczym uzasadnić”. Dodał, że Trybunał „musiał zająć stanowisko w sprawie wniosku, który został do niego złożony”.

– Jesteśmy częścią cywilizacji chrześcijańskiej, w której niesienie pomocy najsłabszym i niepełnosprawnym jest cnotą i nakazem moralnym – powiedział. Dodał, że „zgodnie z obowiązującym po wyroku TK prawem, przerwanie ciąży jest nadal możliwe w sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa lub gdy zagraża zdrowiu i życiu matki”. Powody te dotyczą jednak mniej niż 3 proc. legalnych aborcji wykonywanych do tej pory w naszym kraju.

– Chciałbym wierzyć, że wszyscy w Polsce nadal uważamy, iż każdy człowiek, bez względu na chorobę czy niepełnosprawność, musi być traktowany z godnością i szacunkiem. Dlatego w poczuciu tolerancji do innych poglądów apeluję do osób publicznych, ale i wszystkich innych, które wypowiadają się w przestrzeni publicznej, o ważenie słów. Nie może być zgody na poniżanie innych ludzi, wręcz na próbę ich dehumanizacji, na wulgarność i agresję. Mamy różne poglądy, ale wszyscy jesteśmy ludźmi – powiedział Morawiecki.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis ten jest przesłanką do ponad 97 proc. legalnych aborcji w naszym kraju.

Wniosek do TK o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu złożyła rok temu grupa posłów PiS, PSL i Konfederacji. Wyrok wywołał falę masowych protestów w całym kraju. Mają być one kontynuowane w kolejnych dniach.

Morawiecki o umiejętnościach Kaczyńskiego

Premier w rozmowie z „Gazetą Polską” pytany był również, jak ocenia stabilność większości rządowej po kryzysie sprzed kilku tygodni. Zdaniem Morawieckiego większość rządowa „jest stabilna i daje nam trzyletnią perspektywę skutecznego rządzenia, ale także efektywnego reformowania naszego kraju”.

Pytany, czy nie obawia się, że wicepremier Jarosław Kaczyński „stanie się faktycznym superpremierem”, Morawiecki powiedział: – Wybitnych polityków cechuje nie tylko zdolność do dowodzenia grupą, lecz także podnoszenia na wyższy poziom organizacji, które tworzą. To jedna z umiejętności prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jego doświadczenie i sprawczość polityczna ułatwiają współpracę, a nie ją utrudniają. Obszary, którymi zajmuje się premier Jarosław Kaczyński, wymagają skuteczności i ogromnego doświadczenia politycznego oraz umiejętności podejmowania zdecydowanych, a zarazem odpowiedzialnych działań.

Premier zwrócił się również do polityków opozycji, aby „mieli w sobie tę refleksję, że to właśnie teraz być może jest – ze względu na niewyobrażalną skalę wyzwań – najważniejszy moment w ich służbie Polsce”. „Co z niego zapamiętają za dwa-trzy lata? Własne krzyki, epitety, pogróżki? Namawiam, jeszcze raz bardzo mocno namawiam do wyboru wspólnotowego działania. Telefon do mnie jest szeroko znany, zawsze jestem gotów do rozmów o Polsce – powiedział.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close