Wiadomości

Mateusz Morawiecki nie podałby ręki niemieckiemu politykowi. „Skandal, wstyd kompletny”

Mateusz Morawiecki przyznał w sesji Q&A, że nie podałby ręki Gerhardowi Schroederowi. – To straszny skandal, że taki gość, poszedł do pracy do rady nadzorczej ruskiej firmy – skomentował premier.

Mateusz Morawiecki wziął w piątek udział w sesji pytań i odpowiedzi. Premier przez niemal godzinę odpowiadał na pytania internautów. Pan Łukasz zapytał szefa rządu czy podałby dziś rękę byłemu kanclerzowi Niemiec Gerhardowi Schroederowi lub byłej szefowej niemieckiego rządu Angeli Merkel. Morawiecki odpowiedział na to pytanie przecząco.

Premier tłumaczył, że „uważa politykę Schroedera za skrajnie błędną i która doprowadziła do siły Rosji”, którą dysponuje obecnie Moskwa. Dodał, że to niemiecki polityk odpowiada za to, że najpierw wybudowano Nord Stream I, a potem, że zaczęto budowę drugiej nitki gazociągu biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego.

Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. Gerharda Schroedera

– W ogóle uważam to za straszny skandal, że taki gość, który był kanclerzem Niemiec, poszedł do pracy jako przewodniczący czy członek do rady nadzorczej ruskiej firmy. No to jest coś strasznego. Wstyd kompletny, na całe Niemcy – mówił Morawiecki. Szef polskiego rządu dodał, że „wydaje mu się, że coś podobnego zrobił kanclerz Austrii i austriacka minister spraw zagranicznych”.

– Po prostu w głowie się nie mieści, jak ci ludzie mogli w ten sposób zadziałać – podsumował. Morawiecki powiedział na koniec, że polityka Niemiec i Francji dotycząca zawierzenia Rosji była błędna. – Oni dzisiaj to wiedzą, nie jest sztuką to, żeby rozmawiać o przeszłości. Sztuką jest dzisiaj wypracować najlepsze rozwiązania w tych dramatycznych okolicznościach, w których się znajdujemy – zakończył.

Źródło: wprost.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close