– Prezydent nie jest godny tego, żebyśmy traktowali go jako prezydenta naszego kraju, bo nas po prostu zdradził – powiedziała kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.
Kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska wystąpiła przed Pałacem Prezydenckim w związku z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. ustawy kagańcowej. Towarzyszył jej szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Posłanka KO w ostrych słowach skrytykowała głowę państwa.
Małgorzata Kidawa-Błońska: „To jest dzień hańby”
Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że prezydent Andrzej Duda abdykował. Jej zdaniem nie słucha obywateli, ani tego, że dla Polaków wielkie znaczenie mają Unia Europejska, wolność i bezpieczeństwo. Posłanka KO stwierdziła, że prezydent zdradził Polaków i wprowadził Polskę na prostą drogę do tego, aby została wyprowadzona z Unii Europejskiej.
– To jest dzień hańby. Prezydent nie jest godny tego, żebyśmy traktowali go jako prezydenta naszego kraju, bo nas po prostu zdradził – powiedziała kandydatka na prezydenta.
Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła również, że prezydent podpisał ustawę, którą podsunął mu Jarosław Kaczyński. Jej zdaniem zrobił to tylko ze względu na strach przed prezesem Prawa i Sprawiedliwości, a podpisując tzw. ustawę kagańcową, rozmontował system trójpodziału władzy.
– Swoim podpisem potwierdził zamach stanu na polską praworządność – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę kagańcową
Przypomnijmy, że 4 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustaw sądowych, którą krytycy nazywają „ustawą kagańcową”. Przewiduje ona możliwość karania sędziów m.in. grzywną i odsunięciem od sprawowanych funkcji za „utrudnianie postępowania” i „podważanie wyboru sędziów”. O tym, że Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę kagańcową, poinformował w PR 24 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Źródło: gazeta.pl
