Wiadomości

Makabryczna przesyłka w Ambasadzie Ukrainy w Warszawie. W środku były oczy zwierząt

Historia jak z filmu gangsterskiego. Na początku grudnia pracownicy Ambasady Ukrainy w Warszawie otrzymali dziwną przesyłkę. Była przesiąknięta „substancją o charakterystycznym kolorze”. Gdy pracownicy ją otworzyli, ich oczom ukazał się makabryczny widok. W zakrwawionym pudelku znajdowały się wydłubane zwierzęce oczy. Sprawą natychmiast zajęły się polskie służby.

Makabryczna przesyłka w Ambasadzie Ukrainy w Warszawie. W środku były oczy zwierząt

Warszawa. Makabryczna przesyłka w ambasadzie

Okazuje się, że takich przesyłek było więcej. W Polsce druga paczka z oczami w środku trafiła do Konsulatu Ukrainy w Krakowie. — Sprawą zajmuje się policja z Pocztą Polską. Na razie nie chcemy komentować tej sprawy — powiedziała w rozmowie z Onetem pracowniczka konsulatu w Krakowie. Do wydarzeń odniósł się ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. – Po zamachu terrorystycznym w Hiszpanii do ambasady na Węgrzech, w Holandii, Polsce, Chorwacji, Włoszech, konsulatów generalnych w Neapolu i Krakowie, konsulatu w Brnie przyszły zakrwawione przesyłki. W przesyłkach znajdowały się oczy zwierząt — napisał rzecznik Oleg Nikolenko na Facebooku.

Okazuje się, że to prawdopodobnie zorganizowana przez Rosjan akcja. W ten sposób służby Federacji Rosyjskiej chciały zastraszyć ukraińskich dyplomatów. – Mamy podstawy, by sądzić, że trwa dobrze zaplanowana kampania terroru i zastraszania ambasad i konsulatów Ukrainy” — oświadczył szef MSZ Dmytro Kułeba. – Nie mogąc powstrzymać Ukrainy na froncie dyplomatycznym, próbuje się nas zastraszyć. Jednak mogę od razu powiedzieć, że te próby są marne. Nadal będziemy efektywnie pracować na rzecz zwycięstwa Ukrainy — dodał.

Sprawą dwóch koszmarnych przesyłek w Polsce zajmują się nasze służby. Gdzie zostały nadane? – Służby analizują przesyłki, które trafiły do ukraińskich placówek dyplomatycznych. Policja przekazuje materiały prokuraturze, która będzie prowadziła śledztwo – powiedział w piątek (2 grudnia) w rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceszef MSWiA Błażej Poboży. Jak zaznaczył, w przypadku incydentów w Polsce przesyłki zostały nadane z Niemiec.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close