Podkomisja smoleńska przyjęła raport końcowy 10 sierpnia tego roku – informuje portal wpolityce.pl. Mimo to do tej pory nie został on ujawniony opinii publicznej. Dlaczego? Jak donosi portal, termin zaprezentowania prac komisji miał osobiście zarezerwować Antoni Macierewicz.
Raport końcowy prac podkomisji smoleńskiej, prowadzonej przez Antoniego Macierewicza został przyjęty 10 sierpnia 2021 roku na plenarnym posiedzeniu. Jednak, jak informuje wpolityce.pl, nie został on ujawniony. Z informacji portalu wynika, że „termin przekazania do wiadomości publicznej przewodniczący podkomisji – czyli Antoni Macierewicz – miał zarezerwować dla siebie”.
Choć nie wszyscy członkowie komisji byli obecni na tym posiedzeniu, to nie wszyscy z 19 członków podkomisji byli obecni na sierpniowym posiedzeniu. – Jednak wszyscy obecni mieli podpisać przygotowany raport końcowy – przekazano.
– O przyjęciu raportu dowiedziałam się wczoraj wieczorem. Nie miałam jeszcze okazji do niego zajrzeć. Nie wiem też, dlaczego Antoni Macierewicz zwleka też z informacją o zaprezentowaniu tego raportu, gdyż informacje z posiedzeń komisji są tajne i nie są udostępniane opinii publicznej – mówi Faktowi Małgorzata Wassermann.
Raport Macierewicza jest już gotowy od kwietnia
10 kwietnia 2021 roku zaprezentowano film z raportu końcowego podkomisji smoleńskiej. W ponad 40-minutowym materiale zaprezentowano symulacje i rekonstrukcje katastrofy. Przywołano też liczne wyniki analiz, badań i opinii ekspertów, współpracujących z podkomisją. Macierewicz pytany o to, kiedy raport ujrzy światło dzienne, stwierdził, że ten jest już gotowy.
„Podkomisja nie ma wątpliwości, że na tragedię złożył się szereg świadomych działań, zarówno w obszarze remontu samolotu Tu-154M, sposób przygotowania oficjalnej delegacji rządowej do Katynia, świadomego fałszywego sprowadzania samolotu do lądowania 1 tys. m przed lotniskiem przez rosyjskich kontrolerów, jak i awarii oraz eksplozji, które ostatecznie zniszczyły tupolewa i doprowadziły do śmierci prezydenta RP oraz całej delegacji rządowej, lecącej na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę ludobójstwa w Katyniu w 1940 r.” – oświadczono w filmie.
Źródło: fakt.pl