Wiadomości

Macierewicz dostał „zadanie specjalne” od Kaczyńskiego. Ma to robić z dala od kamer

Antoni Macierewicz nie jest ostatnio obecny w mediach. To nie przypadek – polityk otrzymał od Jarosława Kaczyńskiego specjalną przedwyborczą misję. Marcierewicz ma do odegrania rolę w walce o głosy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Antoni Macierewicz to jeden z najbardziej charakterystycznych i radykalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. To on dążył do odkrycia prawdy w sprawie katastrofy smoleńskiej. Choć odkąd przestał pełnić funkcję ministra obrony narodowej i nie udziela się w mediach tak często jak wcześniej, to wciąż jest istotną postacią w partii rządzącej. Przed jesiennymi wyborami będzie miał do odegrania bardzo ważną rolę – będzie mobilizował twardy elektorat.

Antoni Macierewicz przed wyborami w cieniu. Kampania ma być spokojna

Jarosław Kaczyński planuje w kampanii zawalczyć o głosy umiarkowanych wyborców. Na pierwszą linię mają zostać wysłani Beata Szydło i Joachim Brudziński, cieszący się popularnością, zaufani ludzie prezesa. Dlaczego w cieniu pozostanie jeden z najbardziej charakterystycznych polityków Prawa i Sprawiedliwości? Antoni Macierewicz jest osobą o zbyt radykalnych poglądach i nie będzie pasował do profilu przedwyborczej kampanii.

Były minister obrony narodowej nie został jednak odstawiony. Dostanie specjalną misję – jego zadaniem będzie mobilizacja twardego elektoratu PiS. Macierewicz odbędzie kilka podróży na do wschodnich regionów Polski, by tam spotkać się z najwierniejszymi zwolennikami partii rządzącej. Tam jego radykalne wystąpienia, które wydają się za mocne dla i nie pasują do „umiarkowanej” twarzy PiS, trafią na podatny grunt. Jest tylko jeden warunek – działania Macierewicza nie mogą przebić się do opinii publicznej.

Macierewicz pokutuje za wpadki. Pilnuje go prezes

O tej strategii Jarosława Kaczyńskiego poinformował tygodnik „Wprost”. Prezes PiS nie chce, by Antoni Macierewicz występował w publicznej kampanii, gdyż obawia się, że może on zniechęcić do oddania głosu niezdecydowanego wyborcę. Dlatego też Kaczyński nie chce, by wystąpienia radykalnego polityka, w których często pojawia się wątek zdrady narodowej czy zamachu smoleńskiego przebiły się do szerszej publiczności.

Tygodnik „Wprost” sugeruje, że pozycja Macierewicza w PiS ostatnio trochę osłabła, a Kaczyński obawia się, że jego nieprzewidywalność zaszkodzi partii. Według gazety, byłemu ministrowi MON zaszkodziła też relacja z dawnym asystentem, Bartłomiejem Misiewiczem. Zarzuty, które stawia się Misiewiczowi, negatywnie odbijają się na postaci Macierewicza. A Jarosław Kaczyński chce mieć przed wyborami pewność, że jego politykom nie będzie można nic zarzucić.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close