Andrzej Duda mimo pandemii koronawirusa nie zaniechał swoich obowiązków i aktywnie bierze udział w przeróżnych wydarzeniach. Jakiś czas temu podjął decyzję, od której wielu staną łzy w oczach.
Andrzej Duda słynie ze swojego zamiłowania do narciarstwa. Kiedy tylko pozwala mu na to czas i okoliczności, nie stroni od białego szaleństwa. Nic dziwnego, że zdecydował się na pewien krok.
4 lata temu prezydent postanowił się przejąć honorowy patronat nad „12H Slalom Maraton” w Zakopanem, który ma przede wszystkim wspierać osoby z niepełnosprawnościami fizycznymi i psychicznymi.
– To jest taka tradycja i dlatego maraton został zorganizowany – by najlepsi narciarze jeździli na rzecz podopiecznych Fundacji Handicap – powiedziała nam Zofia Kiełbińska, organizatorka.
Uczestnicy walczą o pobicie rekordu przejechanych kilometrów z zeszłego roku. W ten sposób wspierają potrzebujące osoby, zatem jest to doskonała okazja nie tylko, by zażyć nieco świeżego powietrza i zadbać o swoje zdrowie, ale też szlachetny uczynek. Wiele osób na pewno się wzruszy wiedząc, że Andrzej Duda nie zapomina o osobach z niepełnosprawnościami i angażuje się w pomoc. Na pewno nie żałuje swojej decyzji o przejęciu patronatu.
Prezydent nie tylko inauguruje wydarzenie, ale też bierze w nim aktywny udział. Pierwsze kilometry slalomu pokonuje razem z czołowymi narciarzami alpejskimi.
W tym roku wydarzenie zostało skrócone z 12 godzin do 6 z powodu pandemii koronawirusa, jednak maraton będzie utworzony w formie open, by każdy, kto chce, jeździł dla podopiecznych fundacji. Na miejscu będą obowiązywać zasady reżimu sanitarnego, konieczne są maseczki osłaniające usta i nos oraz zachowanie 1,5 metra dystansu od innych uczestników.
Źródło: se.pl