Wiadomości

Łzy same cisną się do oczu! Bronisław Komorowski wspomina Jana Lityńskiego

Tragiczna śmierć Jana Lityńskiego (+75 l.) wstrząsnęła Polakami. Były działacz opozycji antykomunistycznej utonął 21 lutego br. w wodach Narwi, próbując ratować ukochanego psa. – Śmierć Janka Lityńskiego jest śmiercią zdecydowanie przedwczesną. Bardzo by się przydał w dalszym ciągu Polsce – mówi w rozmowie z „Super Expressem” przyjaciel Lityńskiego, były prezydent Bronisław Komorowski (69 l.).

Łzy same cisną się do oczu! Bronisław Komorowski wspomina Jana Lityńskiego

Jan Lityński nie wahał się ani chwili, kiedy podczas niedzielnego spaceru z żoną Elżbietą i psami nad Narwią, jeden z pupili wpadł do rzeki. Polityk rzucił się zwierzęciu z pomocą. Niestety pod Lityńskim załamał się lód i był działacz opozycji antykomunistycznej utonął. Heroizm Lityńskiego i jego tragiczna śmierć wstrząsnęła Polakami. Ciało polityka odnaleziono dopiero blisko tydzień później, 27 lutego, 200 metrów od miejsca tragedii. – Janek utonął ratując psa, więc można powiedzieć, że utonął w jakiejś intencji. Brakuje Janka Lityńskiego – człowieka wszechstronnie utalentowanego w różnych obszarach – mówi „SE” Bronisław Komorowski. Były prezydent poznał Lityńskiego w 1978 r. w komunistycznym więzieniu, do którego obaj trafili za walkę z systemem. W okresie prezydentury Komorowskiego w latach 2010-2015 Lityński był doradcą prezydenta. – Śmierć Janka Lityńskiego jest śmiercią zdecydowanie przedwczesną. Bardzo by się przydał w dalszym ciągu Polsce ze swoimi umiejętnościami. (…) Brakuje człowieka niezwykle zasłużonego i doświadczonego w budowie Polski wolnej, Polski demokratycznej – podkreśla były prezydent.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close