Wiadomości

Lidia Staroń komentuje swoją porażkę w głosowaniu w Senacie. „Właśnie tak to jest”

– Jak się walczy o ludzi, no to właśnie tak to jest. Bardzo się cieszę, że byłam kandydatem – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Lidia Staroń, kandydatka na RPO, która przegrała głosowanie w Senacie. Poprzedzała je debata, która – zdaniem komentatorów – nie należała dla niej do udanych.

Lidia Staroń komentuje swoją porażkę w głosowaniu w Senacie. "Właśnie tak to jest"

Lidia Staroń zabrała głos po przegranym głosowaniu w Senacie (za jej kandydaturą opowiedziało się 45 senatorów, przeciw było 51 osób, a trzy osoby wstrzymały się od głosu, w tym posłowie z klubu PiS).

W Polsce jest tak, że albo się jest w tej partii, albo w tej partii. A jak się walczy o ludzi, to właśnie tak to jest

– powiedziała w rozmowie z dziennikarzami. Dodała też, że „bardzo się cieszy, że była kandydatem” a o stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich ubiegała się, bo zawsze „jest po stronie ludzi”.

Lidia Staroń nie została RPO. „Decyzje były wcześniej”

Przypomnijmy: podczas wystąpienia w Senacie Staroń powtarzała, że jest „rzecznikiem ludzi” i ma za sobą „tysiące skutecznych mediacji”. Gdy była pytana m.in. o jej opinię na temat wypowiedzenia konwencji stambulskiej albo o to, czy jej zdaniem invitro powinno być dostępne dla wszystkich, odpowiadała ogólnikowo i unikała deklaracji wprost. – Będę działała zgodnie z prawem i na podstawie prawa, to najważniejsza rzecz, bo od tego jest rzecznik – powtarzała. Zarzucała też senatorom, że zadają jej pytania „dla polityka, a nie dla RPO”. – Dopytywanie będzie miało charakter znęcania się – rzucił w pewnym momencie wicemarszałek Michał Kamiński. Pytano ją także, czy zamierza kontynuować na niektórych pola działania Adama Bodnara. – To co zrobił, to zrobił. Ja, jeśli będę rzecznikiem, to będę rzecznikiem innym.

Staroń po głosowaniu była pytana o swoje wystąpienie w Senacie i o to, czy jej zdaniem jej odpowiedzi mogły zaważyć na ostatecznej decyzji głosujących. – Absolutnie nie, nie. To były decyzje już wcześniej – odparła.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close