Wiadomości

Leszek Balcerowicz zawstydził Borysa Budkę?! Lider Platformy na długo to zapamięta. Nowy drogowskaz

Leszek Balcerowicz od dawna nie pełni ważnej funkcji rządowej czy partyjnej, ale z jego zdaniem ciągle wiele osób w Polsce się liczy. Były wicepremier i minister finansów regularnie punktuje PiS i obóz rządzący. I są to analizy nieraz bardzo miażdżące. Tym razem jednak Leszek Balcerowicz uderzył w opozycję. Jego słowa mogą stać się nowym drogowskazem dla polityków Platformy Obywatelskiej (w tym dla Borysa Budki) czy Lewicy. Czy Leszek Balcerowicz zawstydził Borysa Budkę?! Na pewno lider Platformy na długo to zapamięta.

Leszek Balcerowicz – w przeciwieństwie do Borysa Budki – na polską politykę patrzy z pewnym dystansem. Były wicepremier i minister finansów uznał, że nie może dłużej milczeć i wygarnął, co myśli o postawie opozycji. Jego słowa do serca szczególnie wziąć sobie powinien właśnie Borys Budka, bo to w końcu on jest liderem największej partii opozycyjnej. Leszek Balcerowicz odniósł się zawieruchy wokół PiS, ale w sposób nietypowy, wbijając szpilę w… opozycję. „Mam wrażenie, że przedstawiciele opozycji poświęcają za dużo czasu na kpiny z konfliktów w obozie PiS, a za mało na na to, jak wspólnie – na gruncie uzgodnionego programu – odsunąć PiS od władzy” – napisał na Twitterze. Na wpis legendarnego autora reform gospodarczych po 1989 roku pozytywnie zareagował jeden z posłów Platformy Obywatelskiej – Paweł Zalewski. „Pełna zgoda” – odpisał krótko.

Nie wiadomo, czy podobną opinię na temat drogowskazu Leszka Balcerowicza ma sam Borys Budka. W niedzielę jednak komentował sytuację w… obozie Zjednoczonej Prawicy. „Zastanawiam się, co Jarosław Gowin robi jeszcze w obozie Zjednoczonej Prawicy. Najpierw Ziobro wyrzucił do kosza jego reformę procedury karnej, teraz Czarnek i spółka zrobią to samo ze zmianami w szkolnictwie wyższym. A przy okazji atakują jego ludzi” – pisał na Twitterze. Poza tym lider PO w weekend miał na głowie sprawy niepolityczne. 98. urodziny obchodziła bowiem jego ukochana babcia

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close